Mój okres mnie kompletnie rozstraja. Wczoraj nie mogłam iść na fitness ze względu na okropne bóle. Tabletki, masaże podbrzusza, ciepły, ale nie gorący, okład.
Moje samopoczucie też nie jest najlepsze. Jestem przeziębiona. Po całym dniu na uczelni w takim stanie jestem po prostu wykończona.
Na uczelni sporo zajęć. Projekty, wykłady, słuchanie tego i owego.
Poniedziałek i wtorek to najgorsze, a także najbardziej wyczerpujące dni w całym tygodniu.
Muszę się pozbierać i wziąć w garść.
Trzymajcie się cieplutko.
Pozdrawiam, Zdeterminowana.
Weź się w garść! Okres to dla niektórych naprawdę trudny czas, ale sama nie jesteś. :)
OdpowiedzUsuńoj dla mnie to też ciężki czas, najchętniej bym się wtedy zaszyła w łóżku... ale trzeba dać radę :)
OdpowiedzUsuńU mnie w te dni to samo, niestety... Dużo zdrówka życzę ;)
OdpowiedzUsuńPoniedziałek i wtorek są najgorszymi dnia, ale tydzień ma przecież 7 dni :)) Głowa do góry!!!!! Podbrzusze w końcu przestanie boleć ;)))))
OdpowiedzUsuńodpocznij przede wszystkim, nie martw się fitnessem. jak wyzdrowiejesz, będziesz mogła działać : )
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka!:)
OdpowiedzUsuń