wraz z nowym tygodniem czekają mnie nowe wyzwania.
Muszę połączyć projekty prawie-zaliczeniowe z fitnessem, basenem i Melką.
Znalazłam na facebook'u wyzwanie. 70 dni z Mel B, aby ciało na Sylwestra było zjawiskowe tu link ;).
Treningów nie będę wykonywać codziennie, bo już zaplanowałam we wtorki fitness, w środy i piątki basen. W poniedziałki jestem około dziesięciu godzin na uczelni, ale będę starać się poświęcić trochę czasu dla swojego ciała. No i pozostały czwartki, aby Melka dała mi wycisk! Na weekendy wracam do domu, więc trochę trudniej znaleźć mi czas na ćwiczenia, gdyż spędzam dużo czasu z rodziną, jak również pomagam w sprzątaniu. Ale! Machanie odkurzaczem też daje wycisk, gdy tylko włączam "drugi bieg". ;D
Niby tylko odkurzanie, ale daje czasem popalić. ;d
***
Ostatnio przechodzę trudny okres. Słodycze - czasem ich po prostu nie potrzebuję przez tydzień, mogą obok mnie leżeć i nawet nie mam ochoty ich tknąć. Ale niestety czasem, po prostu wariuję bez cukru. Tak było wczoraj. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Po prawie dwóch tygodniach mieszkania w Gdańsku wybrałam się w czwartek nad morze. Było spokojne, niczym woda w jeziorze, ani jednej, maleńkiej fali. Sympatycznie było popatrzeć na wodę z Ukochanym i pomarzyć. ;)
Na zakończenie pokażę Wam moją wspaniałą psinę - na imię mu Maniek:
7-kilogramowy King Kong! Mój Niulek! Ubóstwiam tego zwierzaka. Nikt się tak nie cieszy po powrocie do domu jak on!
Miłego weekendu,
pozdrawiam, Zdeterminowana.
jaki faaajny!tak strasznie chciałabym miec psa.liczę na to że jakoś pokombinuje z moim chłopakiem i weźmiemy jakiegoś ze schroniska
OdpowiedzUsuń10 godzin na uczleni?niezle
fajnie że nawet pomimo tajkiego natłoku zajęc dajesz radę ćwiczyć.oby tak dalej!:)
Może się uda z pieskiem. Ja za nim strasznie tęsknie, kiedy jestem na studiach. Maniuś zawsze czuje, kiedy zbiera się do wyjazdu! Chodzi osowiały i ogonek nosi zwieszony. :<
Usuńnajmądrzejszy zwierzak:)ale za to keidy się znowu widzicie jaka radość jest.ale nei dziwię Ci się że za nim tęskinisz
Usuńja mam na razie chomika i mnie gryzie ale i tak go lubię:)
dziękuję ja też Cię dodałam!!:)pozdrawiam:)
UsuńChomiczki też są milutkie! ;)
Usuńkiedy nie gryzą haha.nie no fajnie mieć jakieś żywe stworzonko w domu:)
Usuńmi by się nie chciało tyle dni wciąż z Mel B ćwiczyć zwłaszcza, ze wielu ćwiczeń nie ma, ale raz w tygodniu czemu nie :D
OdpowiedzUsuńJa chcę to robić dla siebie, dla lepszego samopoczucia. ;)
UsuńBasenu nie zamienię na nic innego, bo uwielbiam pływać. To chyba moją pasją się stało. :D
basen najlepszy bo az tak nie męczy i daje odrazu efekty:)ja dzisiaj jednak też idę na basen:)
UsuńJa basenik w środę i piątek mam, a jutro fitness. ;)
Usuńno to miełgo treningu:)jakie odległości w basenie pływasz?:)bo widze że naprawdę to Twoja pasja więc chętnie się dowiem:)
UsuńSzczerze, to Ci nie powiem. Muszę wziąć kiedyś zegarek i przez dwadzieścia minut określić, ile długości przepłynę. :)
UsuńW zeszłym roku akademickim tak kilka razy zrobiłam, ale niestety tego nie zapisałam. :(
w takim razie czekam na wyniki.ja zawsze lubię sprawdzić ile pływam.lepiej się czuję gdy wiem że przepłynęłam kilometr:)
Usuńodkurzanie faktycznie potrafi nieźle dać w kość :D ja w soboty zawsze funduję sobie kombo- sprzątanie, killer i 7 godzin w pracy przy noszeniu transporterów ;d
OdpowiedzUsuńTrzydziestominutowe odkurzanie, mieszkanko czyste, a przy tym jaki człowiek zmęczony! ;d
Usuń