czwartek, 30 stycznia 2014

Co u mnie?

Witajcie Kochani,
od dziś właśnie zaczynam oficjalnie sesję.


Póki co prawie wszystko do przodu, oprócz jedynej rzeczy: PODSTAWY BIZNESU ELEKTRONICZNEGO. Z laboratorium dostałam 5, a z zaliczenia wykładów 2! Wczoraj strasznie się stresowałam tym, że nie zaliczę drugiego terminu. Dziś obudziłam się ze świeżą głową i postanowiłam, że muszę dać radę!

memy.pl

Więc dla pocieszenia jedno zdanie: "Bez spiny, są drugie terminy."
Poza tym student bez dwójki w indeksie jest jak żołnierz bez broni. 
Słabe pocieszenia, ale dają radę. Jako, że nigdy takiej sytuacji nie miałam, to po prostu wczoraj byłam załamana. Pocieszał mnie mój D., moi rodzice i przyjaciółki.

Co do ćwiczeń to z tym kiepsko, słabo. W ogóle się nie ruszam. Ewentualnie: to sprzątam i spaceruję z SKM-ki na uczelnię. Przyszły tydzień prawdopodobnie 4 zaliczenia bądź egzaminy + poprawka wyżej wymienionego PBE.

Po sesji działam! Ruszam do boju. Na początek zrobię ogólnorozwojowe ćwiczenia, żeby przygotować się na siłownię. A potem mam nadzieję, że znajdę trenera, który rozpisze mi plan treningowy i pokaże, jak dobrze wykonywać ćwiczenia.

***

Z innej beczki, zostałam nominowana do Liebster Award przez Dominikę.
Odpowiem na pytania, które dostałam od niej i zapraszam do zabawy wszystkich tych, którzy chcą się pobawić i również odpowiedzieć na niżej wymienione pytania. :)

1. Czego nigdy nie jadłaś, a chciałabyś zjeść?
Nigdy nie jadłam krewetek, boję się spróbować, ale kiedyś na pewno zjem! :D

2. Ulubiona forma Twojego imienia/przezwisko to... ?
Generalnie moje drugie imię brzmi Anna, ale nikt go nie używa, no i fajnie brzmi "Zdeterminowana Ana" jako pseudonim blogowy. Więc ujawniam się, na imię mi Milena, a ostatnimi czasy Ukochany i przyjaciółki mówią mi: Milensia. :D

3. Masz aplikację Pou? Jeśli tak, to daj screen :)
Mam i dam. ;)
4. Jak ma/miała na imię Twoja pierwsza miłość?
Pierwsza miłość? Bartek. Ale ta prawdziwa to druga! Z moim D. jesteśmy już ponad 4,5 roku. :)

5. Twoja ulubiona książka to?
Trylogia Greya. Bardzo mi się podobała. Generalnie mało czytam, bo brak czasu, poza tym brak interesujących pozycji. Od kilku miesięcy pozbierałam od Was z blogów interesujące lektury, ale niestety nie mam czasu na ich czytanie! :(

6. Twoje największe dotychczasowe osiągnięcie to?
Dostałam się na studia, te wymarzone, Na drugim roku dostałam stypendium.

7. Ulubiony kolor/ kombinacja kolorów?
Ostatnio wróciłam do lubowania różowego, ale nie bójcie się, nie ubieram się na róż. Stonowane kolory, nie mam ulubionych kombinacji. ;)

8. Opisz swoją wymarzoną sypialnię.
Duże łoże małżeńskie, a przy łóżku małe komódki z lampkami. ideał! <3

9. Apartament na szczycie wieżowca w centrum czy domek na obrzeżach miasta? Dlaczego?Domek na obrzeżach miasta. Z ogrodem. Dlaczego? Ano dlatego, że będę mieć miejsce dla siebie, nikt nie będzie mi zaglądał w okna, więcej prywatności, a dzieci będą miały raj na ziemi, kiedy już się pojawią. :)

10. Jak powstała nazwa Twojego bloga?
Pomyślałam sobie: nie poddawaj się. A w języku angielskim brzmi o wiele lepiej, więc zostało Never give up! :)

11. Co robisz jako pierwsze zaraz po wstaniu z łóżka?
Myję zęby. :)


Jeśli chcecie wziąć udział to odpowiadajcie również na pytania Dominiki. :)


Pozdrawiam, Zdeterminowana.


czwartek, 23 stycznia 2014

Ciężki tydzień

Witajcie Kochani.

Ten tydzień to chyba apogeum nauki w tym miesiącu. Te dni wymęczyły mnie umysłowo. Nie miałam czasu na ćwiczenia, w sumie to i nawet siły.
Czekam tylko na zakończenie sesji i śmigam na siłownię.
Pytałam Was "jak ćwiczyć?". Ale najlepszym rozwiązaniem to chyba wizyta u trenera. On pokaże mi co i jak. Faktem jest, że z siłownią miałam do czynienia nie raz, nie dwa, więc nie jestem "świeżakiem" w tej sprawie. Ale jednak warto wydać pieniądze, aby wiedzieć, jak dobrze ćwiczyć. :)

Postaram się wrócić tu w weekend, a teraz życzę Wam miłego wieczoru!

Taki z Mańka jest tulasek. :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana.

niedziela, 19 stycznia 2014

Siłownia czy Fitness?

Witajcie Kochani.

Zastanawiam się czy Fitnessu nie zastąpić siłownią. Na fitness chodzę, bo naprawdę zajęcia są super, ciekawe ćwiczenia wykonuję, ale już się ich nauczyłam i mogę wykonywać je w domu.
Stąd pytanie do Was: jak ćwiczyć na siłowni? Jakie ćwiczenia wykonywać? 
Miałam do czynienia z siłownią nie raz, zwykle używałam tylko orbiterka lub bieżni i ławeczkę do brzuszków.
Kilka lat temu, kiedy jeszcze trenowałam siłownia była w pełni wykorzystywana, ale to były innego typu treningi.
Mój Mężczyzna namawia mnie na siłownie, wspólne treningi zbliżają, więc dlaczego by tego nie spróbować, skoro wcześniej już chodziliśmy razem ćwiczyć. :) Ale na siłowni jest głównie więcej mężczyzn niż kobiet i mam w związku z tym pewne obawy.
Nie lubię, kiedy ludzie się na mnie patrzą. Nie twierdzę, że tak będzie. Po prostu nie chcę czuć się nieswojo.
Myślę, że po pierwszym czy drugim treningu będzie lepiej, chyba.
A może Wy pomożecie mi rozwiać moje wątpliwości i obawy? :)


Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)

wtorek, 14 stycznia 2014

Liebster Award

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował".

Nominowana zostałam przez Gaję, za co serdecznie dziękuję. ;) Zabieram się więc za pytania, które Gaja pozostawiła nominowanym na swoim blogu.
  1. Co lub kto wywołuje u Ciebie automatyczny uśmiech na twarzy?
    Automatyczny uśmiech wywołuje u mnie radość najbliższych. Ale również najbliżsi kiedy widzę ich po tygodniowej rozłące. No i moja psina, kiedy ją widzę uśmiech jest bezwarunkowy. :)
  2. Fotografujesz? Jakie zdjęcia lubisz robić (portrety ludzi, potrawy, krajobrazy)?
    Świetne pytanie dla mnie. Fotografowanie to jedna z moich pasji, ale niestety od dawna nic nie fotografowałam. Uwielbiam robić zdjęcia makro różnych przedmiotów. :)
  3. Jakie czasopisma goszczą w Twoim domu, a może czytanie czasopism to strata czasu?
    Myślę, że czasopisma to nie strata czasu, a jakie u mnie goszczą? Sporadycznie czytuję gazetki, ale jak już to Women's Health, Joy, Glamour.
  4. Czy udałabyś się do wróżki po przepowiednię?
    Jeżeli byłabym strasznie zdesperowana to być może - nie odrzucam takiej możliwości. Lecz myśląc "na trzeźwo" myślę, że wiele by mi nie pomogła. :)
  5. Czy wierzysz w horoskopy, numerologię itp.?
    Czasem czytuję horoskopy, dla ciekawości, ale w nie nie wierzę. :)
  6. Twój sposób na przetłuszczające się włosy?
    Kurczę, nie mam żadnego! :D
  7. Najdziwniejsza potrawa, jaką kiedykolwiek jadłaś?
    Ciężko przypomnieć mi sobie potrawy dziwne. Raczej jestem niechętna próbowaniu nowych otraw, a tym bardziej dziwnych, więc nie mam pojęcia na tą chwilę. ;p
  8. Jak dbasz o swój związek (chłopak, dziewczyna, narzeczony, mąż) aby zawsze był "żywy"?
    Romantyczny wieczór z Ukochanym! To jest strzał w dziesiątkę. Dzień spędzony wspólnie, film, kino, kolacja. A najlepsza kolacja jest wtedy, kiedy przygotujemy ją razem. :)
  9. Czy zdrada partnera to dla Ciebie koniec miłości, związku?
    Koniec miłości na pewno nie, ale związku raczej tak. Wszystko zależy od tego z jaką zdradą mamy do czynienia.
  10. Ulubiony olej używany do pielęgnacji ciała?
    Może nie olej, ale krem. Uwielbiam kremy z Garniera głęboko nawilżające. Są odpowiednie dla wymagań mojej skóry. :)

  11. Czy kiedykolwiek zrobiłaś sama kosmetyk, co to było?
    Nigdy nie robiłam, ale zamierzam zrobić własne mydełko. :)


Teraz pora na pytania ode mnie:

  1. Czym zajmujesz się w życiu?
  2. Jeśli miałoby nastąpić koniec świata, jaką rzecz zrobiłabyś jako ostatnią?
  3. Jaką książkę przeczytałaś ostatnio?
  4. Jaki jest Twój ulubiony film?
  5. Gdzie chciałabyś spędzić przyszłe wakacje?
  6. Czym się interesujesz, jaka jest Twoja pasja?
  7. Jeśli znałabyś datę swojej śmierci.. co byś zrobiła przed upływem "ostatnich dni"?
  8. Komu wierzysz bezgranicznie, dlaczego?
  9. Co można znaleźć w Twojej torebce?
  10. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, dlaczego tak/nie?
  11. Czy masz jakieś zwierzątko domowe?

Warunkiem nominacji jest mniejsza liczba obserwatorów. Bardzo chciałam go spełnić, ale musicie wziąć pod uwagę, że moja liczba obserwatorów również nie jest zbyt wysoka. ;)
Wszyscy nominowani zostali nominowani za całokształt. :)
Chciałam chociaż, aby nominowane miały poniżej 100 obserwatorów.

 
Miłej zabawy. :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana

piątek, 10 stycznia 2014

Hard time!

Witajcie Kochani.

Jak Wam minął tydzień? :)

Powiem Wam, że mi dobrze. Wszystkie treningi wykonałam, jeszcze tylko tylko i zamykam ten tydzień. :) Od przyszłego tygodnia zacznie się lekkie urwanie głowy, ponieważ zaczynają się kolokwia, a od 30 stycznia zaczynam sesję. Więc muszę "spiąć mózg" i się uczyć. :)
Postaram się dodawać posty w miarę regularnie. :)

By the way znacie jakieś sposoby na "lepsze chłonięcie wiedzy"?
Kiedyś brałam lecytynę. Mój chłopak mi ją polecił. Jemu naprawdę pomogła. Mógł się bardziej skupić, a przy tym szybciej się mógł nauczyć. Niestety u mnie tak to nie zadziałało. Lecytyna sprawiła, że byłam ospała i niezdolna do nauki. No cóż, więc odstawiłam.
Generalnie nie mam problemów z nauką, ale ogarnięcie 50 stron A4 teorii to dla mnie ciężkie przeżycia. Z autopsji wiem, że po przeczytaniu pierwszych trzech stron po prostu zasypiam.

***

Z innej beczki: mój angielski nie należy do dobrych umiejętności. Ale chcę zacząć z tym walczyć. Znalazłam stronę, na której są zamieszczone audycje(http://spotlightenglish.com/). Począwszy od audycji, w których możemy wychwycić każde słowo, do bardziej zaawansowanych. Pozwoli mi to osłuchać się z językiem.
Nigdy nie należałam do osób, które językami władają bez problemu. Od czegoś trzeba zacząć. Na zajęciach bez problemu rozumiem o co chodzi, wypowiem się, ale to nie jest poziom, na jakim bym chciała pozostać.

Miłego weekendu.
Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)

środa, 8 stycznia 2014

Plan na bieżący miesiąc

Witajcie Kochani,
właśnie stworzyłam plan styczniowy, którego chcę się trzymać. :)
Oto on:

Wczoraj byłam na fitnessie i dziś czuję przyjemne zakwasy. Lubię je czuć, ponieważ wiem, że dałam z siebie bardzo wiele poprzedniego dnia. :) Dziś jeszcze czeka mnie basen. Nie pływałam dawno, ostatnio przed przerwą świąteczną, więc z utęsknieniem czekam na "godzinę zero". 
W tym miesiącu nie stawiam na nic konkretnego. Stawiam w tym miesiącu na Body Shape. :) 
Myślę, że muszę poprawić kondycję ze względu na moją przerwę świąteczną, chorobę, itp. Więc myślę, że plan jest dla mnie idealny. Wiadomo, że ciało wie, co dla niego dobre. :)

***

Byłam wczoraj na polowaniu w Lidlu. Kupiłam biustonosz i majtki sportowe. Myślę, że takie pieniądze warto je kupić. Wygodne, miłe w dotyku. Jakość też nie jest najgorsza. Wczoraj sfotografowałam siebie w stroju i myślę, że będę robić to, co jakiś czas, aby widzieć efekty.
Fotki zrobione na dzień 7 stycznia 2014 r.


Jak na załączonych zdjęciach widać, mam wiele mankamentów do poprawienia. Między innymi brzuch, boczki i uda. Ale wszystko przede mną i myślę, że po tym długim wolnym ogarnę. Chęci są wielkie, zapał też - i na dodatek nie słomiany, więc musi być dobrze. :)

***

Wróciłam z uczelni, obiadu nie było, więc co zrobić na szybko?
Ryż, kurczak i warzywa. Oto moje "dzieło":

Smakowało dobrze, az szkoda było, że się skończyło. ;)

Miłego wieczorku!
Pozdrawiam, Zdeterminowana.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Kosmetyczny relax

Witajcie Kochani.

Dziś napiszę post dość nietypowy, ponieważ takiego jeszcze nie było.
O czym mowa? O kosmetycznym relaksie. :)
Uwielbiam robić sobie wieczory kosmetyczne, takie na maxa moje. :)

Podczas takiego relaksu czego używam? Niczego specjalnego.
Zaczęłam jak zwykle od prysznica, użyłam ulubionego kremowego mydła do ciała oraz szamponu do blond włosów. Moje włosy są z reguły kręcone, ale używam odrobinę pianki do włosów, aby utrzymały się przez troszkę dłuższy okres niż kilka godzin. Aby włosy po piance nie były sztywne, od kilku tygodni używam olejku arganowego. Niezwykle je zmiękcza, a do tego odżywia. Moje końcówki nie są tak rozdwojone, jak niegdyś. Jak zawsze po kąpieli używam balsamu. Cierpię na niedoczynność tarczycy i w skutek tego moja skóra jest strasznie przesuszona. Używam balsamu mocno nawilżającego z Garniera. :) A do rąk krem również z Garniera. Lubię ten krem, szybko się wchłania i ładnie pachnie. :) Do twarzy używam kremu oliwkowego z Ziaji.

Co jeszcze robię?
Reguluję brwi, nakładam na nie hennę, gdyż moje z natury są bardzo jasne i praktycznie ich nie widać. Uwielbiam robić sobie maseczkę z Ziaji. Niezwykle nawilża twarz. Mimo, że nie ściąga się jej jak typowej maseczki, nie przeszkadza mi to, że jestem zmuszona do "ściągania" kremu. :)
No i na koniec malowanie paznokci. Teraz akurat na paznokciach widnieje róż. :)



Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)

czwartek, 2 stycznia 2014

Co nowego w Nowym Roku?

Witajcie Kochani,
mam nadzieję, że pierwszy dzień Nowego Roku był dla Was łaskawy i nie obudziliście się z bólem głowy. ;)
Z racji, że ja alkoholu nie piłam, u mnie było bardzo dobrze. :)

Większość bloggerek czy też bloggerów pisze na swoim blogu Postanowienia Noworoczne.
Ja postanowień konkretnych nie mam, ale kilka rzeczy napiszę, abym mogła zawsze wrócić do nich i je ponownie przeczytać.

  1. Jako, że blog już kilka miesięcy ma chciałabym go w jakiś sposób odświeżyć. Może uda mi się zrobić to na dniach, a może w niedalekiej przyszłości. Czas pokaże. W każdym bądź razie możecie spodziewać się czegoś nowego. ;)
  2. Co z ćwiczeniami? Póki co kuruję się jeszcze z pozostałości choroby - z kaszlu, ale już niedużo stoi na przeszkodzie, abym mogła wziąć się za siebie, aby wyglądać pięknie nie tylko na wakacje. ;) Muszę się wziąć za swój kalendarz ćwiczeń i przemyśleć, co w tym miesiącu chciałabym robić. :) Zapewne basen wejdzie w grę, dwa lub trzy razy w tygodniu, jeśli da radę. 
  3. Zdrowsze odżywianie - przede wszystkim. Mimo, że wymieniam to dopiero w trzecim punkcie. Moja walka ze słodyczami nijak wygląda. Jestem zbyt słaba, aby je rzucić. Więc póki co, przystaję na tym, aby po prostu je ograniczyć. To już będzie sukces.
  4. Skończyć II rok studiów bez poprawek. I oby mi się udało, gdyż nie widzę siebie we wrześniu, uczącej się do poprawek. Także trzeba wziąć się w garść i się uczyć. :)
  5. Wakacje 2014. Chciałabym chociaż tydzień spędzić poza granicami naszego państwa. Może Grecja? Wszystko zależy od tego, czy pozaliczam w pierwszych terminach egzaminy i czy fundusze pozwolą mi i Mojemu D. wyjechać gdziekolwiek. :) Może w tym roku uda nam się trafić na jakiś dobry cenowo "last". :)
  6. Chciałabym przeczytać kilka interesujących książek. ;)
Wymieniłam Wam takie główne punkty, które chciałabym zrealizować. Nie jest to ściśle określone czasowo, ponieważ nie odczuwam potrzeby przypisania czynnościom okresu czasu. Ćwiczenia i zdrowe odżywianie ma być dla mnie przyjemnością, a nie przymusem. Nie chcę się tym znudzić, gdyż jeśli tak się stanie, to zaprzepaścić mogę to, na co już zapracowałam. A mianowicie na to, iż z każdych ćwiczeń i pysznych zdrowych posiłków czerpię radość i energię. :)

Kiedy zrobię plan treningowy, na pewno się nim pochwalę i umieszczę na blogu skan. :)

***

Jak tam Wam minął Sylwester? ;)


Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)