niedziela, 21 września 2014

Jestem sobą.. i lubię siebie :)

Bycie sobą wiąże się z akceptacją samego siebie, ale czymże jest ta AKCEPTACJA?
W Internetach piszą, że jest to: uznanie czegoś, aprobata, pogodzenie się z czymś, czego nie można zmienić. Ja z kolei się z tym nie zgadzam. Można siebie zaakceptować i nadal dążyć do "ulepszania" siebie samego. Przecież akceptacja nie wyklucza samodoskonalenia się. :)

Skąd taki post? Biorę udział w zabawie "lubię siebie", zostałam zaproszona przez Moni i Pensjonarkę, za co bardzo dziękuję Dziewczyny! :*
Gdyby nie inicjatywa Moni, z pewnością ten post nie pojawiłby się w ogóle lub w odległej przyszłości.
Więc na czym polega zabawa? Nic prostszego - wypisujemy cechy swojego zewnętrznego wyglądu. Ile? Ile tylko chcesz: 3, 6, 12, 24, 48.. :)

Zatem.. co lubię w sobie?
#1 Włosy.
Są kręcone, delikatne, blond, rozjaśnione słońcem. Idealne. :)

#2 Oczy.
Niebieskie, zielone, niebiesko-zielone. Nieważne! Ważne, że mają głębię i duszę. :)

#3 Uśmiech.
Jak to mówią: uśmiech może wyrazić tysiące słów, więc po co mówić, skoro uśmiech znaczy więcej? ;)

#4 Cera.
Nieskazitelna, jasna, bez niedoskonałości.

Jeśli tylko chcecie napisać blogosferze, za co się lubicie, co jest w Was idealne, gorąco zapraszam i nominuje każdego z Was. ;)

Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)

29 komentarzy:

  1. Zgadzam się z tym co piszesz :D samoakceptacja nie wyklucza samodoskonalenia się :D i jesteś piękna kobietka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rowniez zgadzam sie z Twoim postem i przez ostatnie omje male zalamania dla siebie napisze co lubie w sobie: swietne zielono zolte duze oczy, dluga szyje, jednre piersi, siwetny ksztalt pupu i zaczynajacy sie kaloryfer na brzuszku, poza tym uwielbiam to ze mam nieiwelkie stopy ;)
    dzikeuje za inspiracje http://fitolus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo optymistyczny wpis! :) Do Twojej listy dopisałabym usta, które masz ślicznie zarysowane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczy masz prześliczne! i uśmiech i włosy i usta i zęby i w ogóle jesteś śliczna :)

    To bardzo fajna zabawa - mnie nominowała Różowa Klara i jutro będę pisała o sobie. A tymczasem odp. na wyzwanie i napisałam 7 faktów o sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku. Dziękuję! To bardzo miłe!
      Już zaraz lecę czytać! ;)

      Usuń
  5. Zazdroszczę takiej cudnej cery! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Włosy masz baardzo fajne! Podobaja mi się takie fale jak u Ciebie, ale na moich nawet nie chcą się sztucznie zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę pianki, olejku arganowego i voila. :D
      Dziękuję bardzo. :*
      Z kolei jak ja chcę prostować, to zbyt długo się nie trzymają. :D

      Usuń
  7. Kiedy to przeczytałam, to aż się uśmiechnęłam, z tekstu bije prawdziwa samoakceptacja dla swojej sylwetki i nie wiem, czy mnie do końca byłoby stać, żeby coś takiego napisać - chociażbym chciała :-)
    A tak z innej beczki - różne zabawy ostatnio krążą dookoła, aż nie ma kiedy pisać zwykłych postów - tym samym proponuję Ci udział w kolejnej z nich. "Nieperfekcyjna Pani Domu" może Ci się spodobać. Chociaż może jeszcze może nie prowadzisz domu w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, to jednak coś na pewno masz w tej kwestii ciekawego do powiedzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, doszłam do momentu, gdzie lubię siebie, nawet wtedy, kiedy przytyję i dostanę nadprogramowe kg i cm. :)
      Gaju, zdziwisz się, mieszkam (na studiach) z chłopakiem, mamy mieszkanko i też trzeba o nie dbać, w końcu to jest nasz dom przez prawie cały rok. :))

      Usuń
  8. włosy masz niesamowite. Choć pewnie czasami miałaś momenty i chciałaś mieć proste, ja odwrotnie mam proste a chciałam mieć kręcone. Uśmiech masz zarażający!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;) Miło mi bardzo. :)
      Fakt, czasem potraktuje je prostownicą, ale nie jest to częsta sytuacja. :D

      Usuń
  9. zazdroszczę cery :)
    jesteś piękną dziewczyną, nie wiem czemu miałabyś się nie akceptować ;)
    ja niekoniecznie, ale zaakceptowałam rzeczy, których nie mogę zmienić. a nad tymi, które mogę - pracuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo. :)
      Niestety tak w życiu bywa, że dla siebie samych zawsze mamy niedoskonałości tu i ówdzie. :)

      Usuń
  10. Również mam kręcone włosy i biorę udział w wyzwaniu :) Akceptacja siebie jest najważniejszym krokiem do szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie zdecydowanie na pierwszym miejscu włosy, a nieskazitelnej cery szczerze Ci zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie się cieszę, że moja cera jest właśnie taka. :)

      Usuń
  12. Poznać i kochać siebie to zdecydowanie ważna rzecz, zwłaszcza jeżeli walczy się o fajną sylwetkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, masz całkowitą rację. :)
      Kiedy się siebie akceptuje, jest o wiele łatwiej!

      Usuń
  13. tak trzymać :) pięknie wszystko opisałaś i bardzo się cieszę, że się zdecydowałaś na udział w zabawie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawa jest godna uwagi, więc obowiązkiem było wzięcie udziału! :)

      Usuń
  14. Zawsze chciałam mieć włosy kręcone i ta cera - super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje potrzebują lekkiego wspomagania, żeby się trzymały dłużej. ;))

      Usuń
  15. Zawsze chciałam mieć kręcone włosy. :)
    Fajna inicjatywa.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedzenie bloga. :)