poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Pierwsze pierogi!

Pierwszy raz robiłam pierogi. Tak, właśnie jednego pięknego piątkowego ranka zabrałam się za zrobienie swoich pierwszych pierogów w życiu. W sumie - dziwne, że dopiero teraz się za to zabrałam, bo uwielbiam pierogi wszelkiej maści. Te, które przygotowałam nadziałam kapustą kiszoną i pieczarkami (niestety grzybów na stanie nie miałam).


Podana niżej ilość składników wystarcza na sporą porcję pierogów (u mnie wyszło na dwa obiady dla dwóch osób)

Na ciasto:
  • 0,5 kg mąki pszennej
  • 200 ml lekko ciepłej wody
Na farsz:
  • 1 duża cebula
  • 0,3 kg kapusty kiszonej
  • 0,3 kg pieczarek
  • sól i pieprz
  • ziele angielskie i liść laurowy
  • olej do smażenia.
Przygotowanie:
Farsz: kapustę kiszoną posiekać i wrzucić do garnka (nie odciskałam z nadmiaru soku). Zalać wodą do wysokości kapusty, wrzucić ziele angielskie i liść laurowy oraz szczyptę soli. Zagotować i gotować pod przykryciem (tak, aby kapusta była miękka). Odlać wodę i ostudzić kapustę.

Na oleju zeszklić wcześniej posiekaną cebulę. Pieczarki opłukać, pokroić na małe kawałki (ewentualnie można je zetrzeć na tarce o dużych oczkach) i dodać do cebuli. Posolić, popieprzyć i smażyć razem przez około 10 minut.
Przyrządzone pieczarki z cebulą dodać do kapusty i wymieszać. Można doprawić, jeśli jest taka potrzeba.

Ciasto: przesiewamy mąkę na blat i powoli dodajemy lekko ciepłą wodę, systematycznie zagniatając ciasto. Gotowe ciasto nie może przywierać do rąk.
Rozwałkowujemy na pożądaną grubość i szklanką wycinamy kółka. Nakładamy nadzienie i zlepiamy.

W dużym garnku zagotować wodę z łyżeczką soli i odrobiną oleju. Kiedy woda się zagotuje należy wrzucić pierogi i gotować je aż do wypłynięcia na wierzch. Podczas gotowania pierogów najlepiej kilka razy je przemieszać, aby nie przyklejały się do dna. Po wypłynięciu pierogów na wierzch - wyławiamy je i rozkoszujemy się ich smakiem! ;)


Pozdrawiam, Zdeterminowana.

65 komentarzy:

  1. smacznie wyglądają, zjadłabym :) u mnie pierogi jada się odsmażane tylko i wyłącznie.
    a ciasto? za każdym razem wychodzi mi inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe! Ja następnym razem chciałabym spróbować pieczonych w piekarniku. ;)

      Usuń
    2. o widzisz, takich z piekarnika jeszcze nie robiłam :)

      Usuń
    3. Ja w sumie chyba raz jadłam z pieca i były bardzo smaczne. ;)

      Usuń
  2. Ja pierogi z kapustą i grzybami mogłabym zjadać kilogramami ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je uwielbiam i naprawdę mogłabym je jadać częściej. :D

      Usuń
  3. Pierogi kocham, oj kocham:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Następnym razem zrobię jakieś na słodko. ;)

      Usuń
  4. uwielbiam pierogi! ostatnio zajadałabym się tylko tymi ze szpinakiem i fetą:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pychoota! Szkoda, że tyle pracy przy tym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie. Czasu trochę zajęło, ale czego się nie robi dla satysfakcji podniebienia :D

      Usuń
  6. ja pierogi wielbię ze szpinakiem;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo matkooo,ale mi ochoty narobiłaś!!! Chyba jutro zrobie pierogi heh:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie pamiętam już - kiedy wykonałam swoje pierwsze pierogi - tak dawno to było. Pamiętam moment wielkiej satysfakcji, kiedy czekałam, aż pierwsze wypłyną na powierzchnię, a jakże one smakowały.

    Gratuluję pierwszegi razu Mileno i zyczę Ci wiele pierogowych "wariacji" i inspiracji na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Następnym razem chyba zrobię na słodko. ;)

      Usuń
  9. Uwielbiam pierożki najbardziej ruskie z taką zasmażaną cebulką :D Albo na słodko z borówkami! Mniam! Teraz to mi takiej ochoty na pierogi narobiłaś! Ale sama nigdy nie robiłam i nie zapowiada się, żebym miała na to kiedyś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na słodko to lubię z truskawkami. Następnym razem muszę zrobić chyba właśnie z truskawkami. <3

      Usuń
  10. Uwielbiam pierogi :-) super ci wyszły :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam pierogi :-) super ci wyszły :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. <3 Ty pierogi a ja robiłam kopytka :) Muszą być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję pierwszych samodzielnych pierogów. Wyglądają ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! ;) Smakowały lepiej, niż wyglądały. ;)

      Usuń
  14. gratuluję:) kiedyś musiał być ten pierwszy raz- ja pamiętam swoje pierwsze samodzielnie od a do z przygotowane pierogi z jagodami...robiłam je na przyjazd Lubego z Norwegii- a że do tego czasu miałam jeszcze ok 2 godziny to stwierdziłam że pierogi ulepię ale ugotuję dopiero tuż przed jego przyjazdem żeby były świeżutkie- i zostawiłam je surowe podsypane mąką- wszystko się skleiło, jagody puściły sok itd...2 duże talerze do wyrzucenia...także miałam porządną nauczkę- nigdy nie zostawiać surowych pierogów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pierwsza część była zbyt rozciągnięta, tzn. ciasto, w rezultacie farsz trochę się wypłukał ze smaku i były nijakie, ale część zamroziłam - właśnie te o grubszym cieście i smak farszu przetrwał i smakował pysznie. ;)

      Usuń
  15. gratuluję! a pierogi uwielbiam - zwłaszcza ruskie :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Kiedy próbowałam zrobić leniwe, ale nie wyszły kompletnie. ;(

      Usuń
  16. Ja pierogi bardzo lubię ale sama nie robię:) Jakieś dwa lata temu robiłam pierwszy raz z 1kg mąki i zajęło mi to kilka godzin powiedziałam nigdy więcej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę trzeba mieć cierpliwość do ich lepienia. :D

      Usuń
  17. pierogi wyglądają przepysznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo. Jednak muszę przyznać, że smakowały jeszcze lepiej. ;)

      Usuń
  18. nigdy sama nie robiłam, ale Twoje wyglądają smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo apetyczne. Pierogi bardzo lubię. W szczególności takie wyszukane, z nietypowym nadzieniem :) U mnie ostatnio były na ostro z nadzieniem bolognese :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ciekawy pomysł! Zastanawiam się nad zrobieniem jeszcze z jakimś dobrym mięskiem. ;)

      Usuń
  20. Kiedy zapraszasz mnie na degustacje? :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwsze pierogi samemu to niezłe wyzwanie, ale nie jest to takie trudne. Oczywiście wcześniej w domu co święta lepiłam, więc wprawę mam. Tylko wałkowanie takie ciężko!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie robiłam pierogów, zbyt trudne jak dla mnie. Nawet nie mam wałka ;) Twoję wyglądają naprawdę pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest takie trudne! Co prawda ciasto nie było idealne, ale jadalne. :D

      Usuń
  23. Gratulować, że wyszły :D pierogi to niełatwa potrawa!

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię zarówno jeść jak i robić

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję! Uwielbiam pierogi, najbardziej z serem. Twoje wyglądają bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja pierogów nie cierpię ;p Raz tylko robiłam samodzielnie i mi smakowały, ale... z innego niż tradycyjne ciasta, ze szpinakiem i pieczone w piekarniku, także pierogami się tylko nazywały, ale w sumie to nie miały z nimi za wiele wspólnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odkąd pamiętam w Wigilię Bożego Narodzenia mogłabym jeść same pierogi z kapustą i grzybami! :D

      Usuń
  27. Też bardzo lubię pierogi...a sama ich jeszcze nie robiłam :) Zmotywowałaś mnie! Muszę i ja zrobić w końcu je sama ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Do zrobienia pierogów chyba jeszcze nie dorosłam, ale Twoje wyglądają apetycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też jeszcze nigdy nie robiłam pierogów - muszę w końcu spróbować, bo trochę obciach :) Chociaż mam w pobliżu domu bardzo dobrą pierogarnię, może dlatego brak motywacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, jeśli faktycznie dobra to może też z taką chęcią sama bym nie lepiła. :D

      Usuń
  30. nie znałem przepisu na farsz z kapustą i pieczarkami, w sumie słyszałem o pierogach z kapustą, to może tak się je właśnie robi? Pamiętam swoje pierwsze ulepione pierogi z kaszą, serem i boczkiem, choć w smaku były, dobre, nie rozkleiły się mi to Natalia śmiała się ze mnie, że są nieforemnne

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedzenie bloga. :)