Witajcie Kochane.
Dziś zaczęłam wyzwanie z Tablicą Motywacji. :)
Nóg nie zrobiłam, bo przebiegłam sobie spokojnie 2 km. Będę urozmaicać sobie te treningi.
Basen działa na wszelkie partie ciała i dlatego go uwielbiam.
Jutro zamierzam iść na fitness, więc to będzie zamiast tych ćwiczeń. :)
Po 12 godzinach bycia poza domem, wróciłam do domu i miałam chęć pobiec, więc zrobiłam to. ;)
Przebiegłam dwa kilometry, nie w szalonym tempie, tylko na tyle, na ile było mnie stać. Nie ma czym się chwalić, ale zważywszy na to, że nie biegam regularnie i dawno tego nie robiłam, to i tak jestem z siebie zadowolona, że zrobiłam to. ;)
A taki buraczek po biegu ze mnie był:
Polar z decathlona sprawdził się w 100%, jest świetny! Lekki i ciepły. :)
Buty z decathlona - nie mam im nic do zarzucenia. :)
+ legginsy zakupione kilka lat temu, które "działają do dziś". :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana. ;)
Gratuluję! Spięty niesamowicie poprawia nastrój. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wyszłaś pobiegać, ja dzisiaj też byłam i nawet rekord padł :D
OdpowiedzUsuńu mnie to dość rzadkie bieganie ;DD
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie - http://podrozepasjefotografie.blogspot.com/
oo gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńsuper że pobiegałaś!:)
OdpowiedzUsuń