Ponownie zostałam nominowana do zabawy Liebster Blog Award. Nominację otrzymałam już jakiś dobry czas temu od eM. z bloga http://liveinharmonywithyourbody.blogspot.com/ .
Dziękuję bardzo Kochana za nominację i z chęcią odpowiem na Twoje pytania.
Dziękuję bardzo Kochana za nominację i z chęcią odpowiem na Twoje pytania.
Oczywiście przypominam zasady: „Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.”
Zatem przejdźmy do sedna. Oto pytania i moje odpowiedzi:
1. Twoja ulubiona książka i dlaczego ją lubisz?
Ostatnio przeczytałam wspaniałą książkę Nicholasa Sparksa pt. "Najdłuższa podróż". Bardzo mnie urzekła i po przeczytaniu całości bardzo brakowało mi bohaterów. Opowiadania Iry, miłosna historia Shopie i Luke'a. Takie połączenia lubię najbardziej. :)
2. Do jakiego miasta/państwa chciałbyś podróżować i dlaczego?
Chciałabym kiedyś móc wybrać się do Kanady albo do Stanów Zjednoczonych. Dlaczego? Być może dlatego, że chciałabym zobaczyć życie w Ameryce, pozwiedzać najpiękniejsze miejsca i poznać ludzi. :)
3. Czym się zajmujesz, gdzie pracujesz?
Póki co jestem studentką i jeszcze nie pracuję, ale szukam, szukam i szukam czegoś, w czym mogłabym się spełniać zawodowo. CV porozsyłane, jednak nikt nie oddzwania. :(
4. Ulubiony sport i dlaczego?
W tym momencie mojego życia mogę z całą pewnością stwierdzić, że moim ulubionym sportem jest pływanie. Po przerwie wracam znów do tego, co tak bardzo kochałam. Dlaczego pływanie? Dlatego, że całkowicie resetuje głowę, podczas treningu nie myślę o niczym, a skupiam się, aby płynąć poprawnie. Do tego pływanie angażuje każdy mięsień i dzięki pływaniu powrót do formy nie zajmuje sporo czasu.
5. Ulubione ciasto i dlaczego?
Uwielbiam wszelkie babki, babeczki i murzynki. Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam takie ciasta i mogłabym jeść je na okrągło.
6. Miłe wspomnienie z dzieciństwa i dlaczego akurat te?
Gdzieś na wsi, dom mojej babci, godzina 7:00, trawa mokra, a ja na boso latam po tej mokrej trawce, a za plecami słyszę jak babcia woła: "przecież jeszcze rosa jest!". Wybrałam to wspomnienie, bo już takiej sytuacji nie zaznam nigdy. :)
7. Ulubiona bajka!
Trudno wybrać. Uwielbiam bajki i nie potrafię wybrać jednej! Uwielbiam Śpiącą Królewnę, 101 dalmatyńczyków, Tom i Jerry, no i Zwariowane Melodie. ♥
8. Twoje ulubione perfumy i opisz ich zapach (słodki, kwiatowy itp.)
Mój ulubiony zapach to DKNY Be delicious i wszystkie podobne do niego. Zapach moich ulubionych perfum jest kwiatowy. :)
9. Czym jest dla ciebie wygoda?
Hmm.. w sumie ciężko mi stwierdzić, czym jest dla mnie wygoda. Ciężkie pytanie. :D
10. Twój przepis na szczęście?
Nie mam takiego przepisu. Czasami są to zapalone świece i objęcia ukochanego, a czasami zwyczajny wolny dzień.
11. Za co siebie kochasz/lubisz?
Lubię się za włosy koloru blond, za loki, które czasem są niesforne, na pełne usta i za to, jaka jestem. :)
Zabawa obiegła już całą blogosferę, więc zapraszam do zabawy osoby, które z chęcią odpowiedzą na powyższe pytania. :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana.
Babki są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Najlepsze! :D
UsuńZainteresowałaś mnie tą książką :). Jakiej pracy szukasz?
OdpowiedzUsuńSzukam pracy w branży TSL, szeroko rozumianej, moim marzeniem jest praca magazynowo-biurowa albo biurowa w transporcie miejskim. Oczywiście wysyłam też CV na asystentów spedycji itp. ;)
UsuńTez bym chętnie wybrała się do Stanów i Kanady - to tak odległe i fascynujące miejsca, że warto doświadczyć zupełnie innej kultury :) w sporcie uwielbiam właśnie ten reset i oderwanie myśli od codzienności :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie to. Móc zobaczyć wszystko to, co widzi się tylko w filmach. :)
UsuńI wtedy nagle ma się dziwne wrażenie jakby to nie działo się naprawdę, trudno uwierzyć, że coś, co wydawało się tak nieosiągalne istnieje i można być tego częścią - niesamowite uczucie :)
UsuńTakie marzenia! Ale coraz bardziej osiągalne, mam nadzieję. :)
UsuńSuper wspomnienie Aniu z dzieciństwa, zaintrygowałaś mnie pozycją książkową i przypomniałaś mi, że ja też miewałam takie momenty po przeczytaniu niektórych książek, że brakowało mi bohaterów a jeśli zdarzyło się, że autorka lub autor napisał/a drugą część to pędziłam ją też przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory mam pustkę w sercu, że w zasadzie ich już nie ma. :)
Usuń"Najdłuższa podróż" jeszcze przede mną, na razie obejrzałam film;)
OdpowiedzUsuńFilmu nie obejrzałam, ale myślę, że niedługo to zrobię! :)
Usuńbabeczki wielbię:D
OdpowiedzUsuńTo piąteczka! :D
UsuńNawet nie wiesz jak mocno wzruszyłam się przy punkcie 6 :-*
OdpowiedzUsuńHaha, miło mi. :D
Usuńco do 3. Nie przejmuj się tak pracą, ciężko teraz coś znaleźć. Ale z doświadczenia wiem, że odzywają się w najmniej oczekiwanym momencie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. W wakacje już praktycznie zapomniałam, że wysyłałam CV, a po miesiącu do mnie dzwonili z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. :)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, sama czytam kolejną książkę Chmielewskiej :) co do pracy - teraz już nie szukam, a firmy się zaczęły w końcu odzywać, a jak wysyłałam codziennie po kilka CV to cisza :) a z Ameryką - teraz chyba już za późno, ale może jak pójdziesz na magisterskie, to spróbuj wyjechać na Work & Travel?
OdpowiedzUsuńTo jeśli znajdziesz czas i chęci to polecam ją. :)
UsuńWłaśnie studiuję na magisterce i myślałam o takim rozwiązaniu, ale już sama nie wiem. :)
coś mi się pomieszało wtedy :) jeżeli zaczęłaś magisterskie, to masz jeszcze dużą szansę. możesz już teraz zacząć przeglądać oferty (na pewno teraz jest więcej ciekawszych, im bliżej wyjazdu, tym mniej), a jak w tym roku nie uda się, to mam znajomych, którzy przenieśli sobie obronę na jesień i po ostatniej sesji pojechali na 3 miesiące, a w ambasadzie Stanów wprost powiedzieli, że to raczej ostatnia ich szansa zwiedzić USA i na pewno mają zamiar wrócić do Polski, bo mają obronę. Tylko z tym kursem dollara pewnie teraz i opłaty są droższe, ale i zarobić można więcej :)
UsuńCiekawy pomysł. Obrona nie zając - nie ucieknie, poza tym: dłużej zniżki studenckie będą. :D
UsuńMuszę naprawdę się nad tym poważnie zastanowić. ;)
Gratuluję nominacji-przyjemnie się czyta takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :)
UsuńBardzo fajne, wyczerpujące odpowiedzi. Nie lubię, gdy ktoś robi tego typu wpis i odpowiada jednym słowem, a często tak się zdarza.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podołałam. :)
UsuńOdnośnie AMERYKI - nie ma w niej nic ciekawego :] Bajki o Amerykańskim śnie to tylko bajki.
OdpowiedzUsuńW niektórych regionach kiła i mogiła :]
To co widzimy na filmach to jedno a rzeczywistość to drugie :]
Polecam inne ciekawsze miejsca :]
Zdaję sobie sprawę z tego, że w filmach wygląda to inaczej, że filmy nie są kręcone własnie w takiej "kile i mogile", ale i tak jestem ciekawa, jak tam jest i jak płynie życie. :)
UsuńFajnie, że znalazłaś sposób na aktywność, który sprawia Ci frajdę. Trudno ciągle się do czegoś zmuszać, a zdrowie i sport najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńU mnie aktywność fizyczna przechodzi co jakiś czas "przewartościowanie" i w tym momencie mogłabym codziennie pływać, tak za kilka miesięcy, może rok, inna forma aktywności będzie dla mnie naj. :)
UsuńJeżeli chodzi o książkę to jeszcze nie czytałam, ale film mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję
http://beautyinandoutside.blogspot.com/
To będę musiała się zabrać za obejrzenie. :)
UsuńTeż gdzieś mi się tam marzą Stany/Kanada :)
OdpowiedzUsuńChyba nie tylko nam. ;))
UsuńJakie piękne wspomnienie, chciałabym, żeby moje dzieci miały takie cudowne dzieciństwo ;)
OdpowiedzUsuńOj też bym bardzo chciała, aby moje dzieci mogły mieć takie wspomnienia jak ja. ;)
UsuńSzukać trzeba, w końcu coś się znajdzie, choćby na przeczekanie i szukanie lepszej pracy:)
OdpowiedzUsuńPóki jeszcze nie muszę pracować szukam od razu lepszej pracy, jeśli już będę musiała to na przeczekanie też będę szukać. :)
UsuńTom i Jerry to też jedna z moich ulubionych bajek dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńZawsze czekałam z utęsknieniem na kolejny odcinek. :D
UsuńŻycie w zgodzie ze sobą to wg mnie szczęście :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, Gaju, masz rację. :)
UsuńCudne to Twoje wspomnienie z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szkoda, że podobnego wspomnienia już mieć nie będę.
UsuńSwego czasu też uwielbiałam babki i murzynki, ale teraz wolę jednak ciasta z masami itp ;)
OdpowiedzUsuńOdnośnie pracy, tak z ciekawości, masz w CV załączone swoje zdjęcie? Trochę to śmieszne ale zauważyłam taką zależność, że gdy sama go nie miałam też nikt do mnie nie chciał dzwonić, a po podłączeniu zawsze miałam jakiś odzew, mimo że już do niewielu miejsc aplikowałam :)
Ciasta z masami też lubię. Ale jednak babki to moje faworytki. :D
UsuńTak, mam załączone zdjęcie. Do tego CV rzuca się w oczy, nie jest zrobione "na jedno kopyto", raczej wyróżnia się od innych. No ale bez doświadczenia to nie mam na co liczyć. Chociaż może kiedyś się uda. ;)
Zdziwiłaś mnie, że lubisz siebie głównie za wygląd :O Myślałam, że za zdeterminowanie.
OdpowiedzUsuńHaha, poczułam się w tym momencie trochę jak narcyz. :D
UsuńZdeterminowana to ostatnio jestem mniej, a loki i usta na miejscu! :D
Ja też marzę o Stanach... :)
OdpowiedzUsuńOj sporo osób marzy, żeby odwiedzić ten odległy kraj :)
Usuń