W poprzednim poście pisałam o wyzwaniu słodyczowym i treningowym.
Miałam się podzielić, kiedy tylko skonstruuje plan.
A więc: treningi, jak zwykle, kręciłyby się wokół Mel B. Szperając w Internetach znalazłam gotowe, skomponowane treningi, wszystko w jednym. Ułatwienie polega na tym, że nie trzeba przeskakiwać z filmiku na filmik, co bardzo ułatwia sprawę.
Generalnie moje treningi skupiają się dolnych partiach ciała, czyli brzuch, uda, pośladki, aczkolwiek nie zostawiam górnych partii bez ruchu. :)
I tak w poniedziałek: wykonuję trening Cardio, ABS, trening brzucha i pośladków
We wtorek: ABS, trening brzucha i pośladków
W środę: trening Cardio, brzucha, ABS i trening pośladków
W czwartek: trening brzucha, pleców i klatki piersiowej oraz pośladków
W piątek: trening Cardio, ABS, trening brzucha i pośladków
A w sobotę: trening Cardio, ABS i trening pośladków
Niedziela będzie czasem odpoczynku i regeneracji na kolejny tydzień ćwiczeń. ;)
Jak widać, treningi są powtarzalne, jak już wiecie Melka nigdy mi się nie nudzi, więc myślę, że wykonam ćwiczenia bez oporów. Oprócz tych ćwiczeń będę jeździć na rolkach, rowerze, będę biegać, a może i nawet będę pływać. ;)
Wszystko będę zapisywać w tabelce, aż w podsumowaniu wyzwania pochwalę się zapełnioną tabelką w taki sposób, jak bym chciała. :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)
NO to powiem, że wygląda na solidną dawkę zmęczenia każdego dnia :) Mam nadzieję, że ogarniesz całość. Właściwie to pisałaś, że masz już wakacje, to chyba czasu masz aż nad to ;) I dobrze, że w czwartki ABS odpuszczasz.
OdpowiedzUsuńZ Waszymi nadziejami i swoją na pewno mi się uda. :)
UsuńTak mam już wakacje, od lipca mam praktyki miesięczne, ale to pomoże mi w stworzeniu konkretnego planu dnia. :)
Wiadomo, im więcej czasu, tym człowiek odkłada te ćwiczenia, aż w końcu przyjdzie wieczór i czas na sen. :)
Ja od jutra (W końcu!) także zabieram się za siebie, w sumie już dziś zacznę ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, bardzo dobrze! Nigdy się nie zaczyna od jutro, tylko od dziś. :)
Usuń:) W sumie masz rację.
UsuńPamiętaj, że najlepsza pora to dzisiaj. :D
UsuńĆwiczyłam z Mel B kilka miesięcy i zawsze pozytywnie mnie wykańczała :) Powodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńMelka jest świetną fit motywacją, pełna energii i wdzięku. Uwielbiam ją. Mogę ćwiczyć z nią non stop. :)
UsuńWytrwałości kochana! ;)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję! ;)
UsuńNie oszczędzasz się, tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się brać za siebie, zawsze i wszędzie! :)
Usuńpośladki konkretnie męczysz :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba lubię ćwiczyć pośladki. :D
UsuńPowodzenia! Może kiedyś wstawisz post o swoich ulubionych ćwiczeniach na klatkę piersiową? Trochę się martwię, że kiedy schudnę, to biust będę miała do pępka ;-)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, Gaju! :)
UsuńMyślę, że kiedyś mogłabym zrobić taki post. :D
No, no... niezły harmonogram ;D
OdpowiedzUsuńPóki co, nieźle idzie. ;)
UsuńOj, rower to i ja muszę w końcu wyciągnąć z piwnicy.
OdpowiedzUsuńJazda na rowerze jest super! :)
UsuńJa w tym miesiągu robię miesięczne wyzwanie z MelB. Codziennie dwa treningi ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w takim razie, to nie lada wyzwanie. :)
UsuńAmbitny plan, 6 treningów w tygodniu to na prawdę duże tempo! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak będzie później, jeśli będę chodziła zmęczona to wprowadzę dodatkowy dzień wolny, albo luźniejszy. :)
UsuńNie dziękuję! :)
Brawo! Mnóstwo postanowień! Ale same dobre, więc są godne pochwały i trzymania kciuków! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam sobie rolki (wceśniej pożyczałam od siostry)...w końcu mam swoje!!! Super sprawa!
Zatem...powodzenia!
Pozdrawiam,
Pestka :)
Dziękuję, mam nadzieję, że dotrwam do końca lipca. :)
UsuńJa niestety odstawiam rolki, na czas nieokreślony. :(
Ojjjj!! Strasznie mi przykro!!! Dzisiaj szalałam na rolkach i wiem jakie towarzyszą temu cudne emocje :) Wracaj szybko do zdrowia..i...na rolki! :)
Usuń