Piękne plaże, wspaniałe miasto, cudowna wyspa. To piękna wyspa Gran Canaria. I czego chcieć więcej? I pomyśleć, że wcale nie myśleliśmy o Gran Canarii jako miejscu naszego tegorocznego wypoczynku. Poniżej przedstawię Wam krótką historię wyboru naszych tegorocznych wakacji oraz przytoczę nieco informacji z nią związanych.
Tak naprawdę wcale nie mieliśmy lecieć na Gran Canarię.
Najpierw był pomysł na Tajlandię, jednak czerwiec to nie jest dobra pora na wakacje w tym państwie ze względu na porę deszczową. Wtedy już złapaliśmy małą załamkę, że nasz plan nie wypalił.
Najpierw był pomysł na Tajlandię, jednak czerwiec to nie jest dobra pora na wakacje w tym państwie ze względu na porę deszczową. Wtedy już złapaliśmy małą załamkę, że nasz plan nie wypalił.
Potem był Dubaj, ale poprzestaliśmy na myśleniu, bo wpadł nam w rączki Meksyk. Czy to nie byłoby wspaniałe uczucie pobyć na kontynencie Ameryki Północnej? Karaiby? Czujecie te klimaty? No, ale jednak nie wyszło: trochę z powodów finansowych, trochę z powodów pory deszczowej, która nie jest taka, jak w Tajlandii, jednak coś może padać. Jednakże postanowiliśmy, że jeśli cena się obniży - jedziemy. Niestety, cena się nie obniżyła, w dodatku wycieczka została wykupiona, więc pozostaliśmy znowu bez planów wakacyjnych.
Ponownie rozpatrywaliśmy Emiraty Arabskie, ale ten pomysł też nie wyszedł, bo przecież tam jest patelnia. A w 50 stopniach Celcjusza to już chyba ciężko wytrzymać.
Byliśmy w zasadzie zmęczeni już ciągłym szukaniem czegoś fajnego. W biurach podróży szukaliśmy pomocy, jednak dopiero w wakacje.pl znaleźliśmy osobę, która była nam w stanie pomóc.
I tym oto sposobem trafiła nam się Gran Canaria. Dobry hotel, all i wszystko to, czego chcieliśmy na nasze mega wakacje. Zarezerwowaliśmy, zapłaciliśmy i pozostało czekać na wylot.
W Las Palmas znajduje się plaża, która przypomina nieco plażę Copacabanę w Brazylii. W kształcie półksiężyca z piaszczystą plażą z budynkami praktycznie w pierwszej linii brzegowej.
Gran Canaria ma okrągły kształt i posiada masyw górski pochodzenia wulkanicznego. Najwyższym szczyt to Pico de Las Nieves liczący 1949 m n.p.m. Między północą a południem wyspy występują często spore różnice pogody. Moje wakacje spędziłam na południu, w Playa del Ingles, gdzie temperatury często przekraczały 30 stopni, a w tym samym momencie w stolicy wyspy, temperatury mogły być rześkie i przyjemne, czyli oscylować powyżej 20 stopni.
Zarówno na pierwszym, jak i drugim zdjęciu widok przyprószony jest jakąś mgiełką. To za sprawą zjawiska o nazwie kalima (na drugim zdjęciu widać też trochę chmur). Jest to ciepły wiatr znad Afryki, który niesie ze sobą pustynny piasek. Powoduje on nagły wzrost temperatury i zmniejszenie przejrzystości powietrza. Generalnie trwa co najwyżej kilka dni, więc da się przeżyć. :)
Będąc w górach, przy dobrej widoczności i bezchmurnym niebie, można zauważyć wulkan Teide, który znajduje się na Teneryfie. Nam jednak zabrakło szczęścia i mogliśmy zobaczyć jedynie czubek tego wulkanu ponad chmurami.
Na południu wyspy znajdują się piękne wydmy, które jednak z czasem zmniejszyły swoją powierzchnię, przez turystykę. Przewodnik mówił, że wydmy te są namiastką Sahary i szczerze Wam powiem, że będąc tam w nocy - można stracić orientację. Ale zdjęcia wyszły! :))
Kiedy byliśmy w Las Palmas - stolicy wyspy - zamówiliśmy tapas. Są to małe przekąski, które podawane są na jednym talerzu. Znalazły się tam, wspominane wyżej, kanaryjskie ziemniaczki, tradycyjne kanaryjskie sery oraz ryby w panierce i coś w typie pulpecików w ichniejszym sosie.
Hiszpańsko-kanaryjskie jedzenie było tak pyszne, że oprócz podniebnych doznać, przybyło mi również trochę na wadze. :D
Po wakacjach wracam już na ziemię, a przede wszystkim do treningów i moich posiłków. Szczerze mówiąc, trochę się stęskniłam za takim życiem codziennym. :))
O wyspie
Dla porządku zacznę od tego, że Wyspy Kanaryjskie należą do Hiszpanii. Gran Canaria jest trzecią, co do wielkości, wyspą spośród Wysp Kanaryjskich. Jej powierzchnia liczy prawie 1600 km2, a zamieszkuje ją przeszło milion ludzi, z czego większość, bo aż 700 tysięcy, zamieszkuje stolicę wyspy Las Palmas de Gran Canaria. Wyspa ta posiada miano kontynentu w miniaturze, a to za sprawą swojej różnorodności klimatycznej, a także zróżnicowanej faunie i florze.W Las Palmas znajduje się plaża, która przypomina nieco plażę Copacabanę w Brazylii. W kształcie półksiężyca z piaszczystą plażą z budynkami praktycznie w pierwszej linii brzegowej.
Gran Canaria ma okrągły kształt i posiada masyw górski pochodzenia wulkanicznego. Najwyższym szczyt to Pico de Las Nieves liczący 1949 m n.p.m. Między północą a południem wyspy występują często spore różnice pogody. Moje wakacje spędziłam na południu, w Playa del Ingles, gdzie temperatury często przekraczały 30 stopni, a w tym samym momencie w stolicy wyspy, temperatury mogły być rześkie i przyjemne, czyli oscylować powyżej 20 stopni.
Zarówno na pierwszym, jak i drugim zdjęciu widok przyprószony jest jakąś mgiełką. To za sprawą zjawiska o nazwie kalima (na drugim zdjęciu widać też trochę chmur). Jest to ciepły wiatr znad Afryki, który niesie ze sobą pustynny piasek. Powoduje on nagły wzrost temperatury i zmniejszenie przejrzystości powietrza. Generalnie trwa co najwyżej kilka dni, więc da się przeżyć. :)
Będąc w górach, przy dobrej widoczności i bezchmurnym niebie, można zauważyć wulkan Teide, który znajduje się na Teneryfie. Nam jednak zabrakło szczęścia i mogliśmy zobaczyć jedynie czubek tego wulkanu ponad chmurami.
Na południu wyspy znajdują się piękne wydmy, które jednak z czasem zmniejszyły swoją powierzchnię, przez turystykę. Przewodnik mówił, że wydmy te są namiastką Sahary i szczerze Wam powiem, że będąc tam w nocy - można stracić orientację. Ale zdjęcia wyszły! :))
Jedzenie
W opcji wycieczki mieliśmy all inclusive. Były potrawy typowo kanaryjskie, ale również dania kuchni włoskiej. Przysmak, który warty jest polecenia to kanaryjskie ziemniaki, które podaje się z ostrym paprykowym sosem. Małe ziemniaczki w mundurkach, choć słone, są bardzo dobre!Kiedy byliśmy w Las Palmas - stolicy wyspy - zamówiliśmy tapas. Są to małe przekąski, które podawane są na jednym talerzu. Znalazły się tam, wspominane wyżej, kanaryjskie ziemniaczki, tradycyjne kanaryjskie sery oraz ryby w panierce i coś w typie pulpecików w ichniejszym sosie.
Hiszpańsko-kanaryjskie jedzenie było tak pyszne, że oprócz podniebnych doznać, przybyło mi również trochę na wadze. :D
Po wakacjach wracam już na ziemię, a przede wszystkim do treningów i moich posiłków. Szczerze mówiąc, trochę się stęskniłam za takim życiem codziennym. :))
PS. A wiecie skąd pochodzi nazwa Wysp Kanaryjskich? I podpowiem, że nie od kanarków. ;)
Zazdroszczę! Ale cieszę się,że wróciłaś bardzo zadowolona!Buziaki 😘 💋 💕 A zdjęcia piękne 😃
OdpowiedzUsuńKiedyś musimy wybrać się razem na wakacje! :*
Usuńperfect post dear :)
OdpowiedzUsuńkisses,
Tijana
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
ahhhhh jak ja bym tak sobie wyjechała na wakacje... pomarzyć mogę
OdpowiedzUsuńKiedyś też takie wakacje to było dla mnie marzenie - teraz te marzenia udaje mi się realizować :)
Usuńbrawo!
UsuńPrzepiękne zdjęcia i bardzo fajnie, że urlop się udał :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) wakacje były przecudowne :)
UsuńJa wybieram się w przyszłym roku na Teneryfę, więc po sąsiedzku :)
OdpowiedzUsuńPodobno bardziej zielona niż Gran Canaria, każda ma swój urok, więc padł dobry wybór :)
UsuńSuper wakacje :) My spędzamy urlop w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńUrlop w Polsce to też na pewno fajnie spędzony czas ;)
UsuńGdy nie wyjeżdżam za granicę, wtedy wałęsam się po Polsce :)
ale cudowny wyjazd:)
OdpowiedzUsuńPełen wrażeń! :)
UsuńJejku, ale tam pięknie! :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest jeszcze piękniej <3
UsuńJak tam pięknie! :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem na wakacjach, więc też sobie pozwalam na takie foteczki wspaniałe z wyjazdu.
Nawet podobne widoki wczoraj miałam, choć się nie równały do tych, które pokazujesz :)
Buziaki!
Pozdrawiam wyjazdowo :)
Wszędzie jest pięknie,nie można porównywać, bo coś co jest u Ciebie, nie będzie u mnie na wakacjach ;)
UsuńKażde miejsce ma swój urok ;))
piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńto pierwsze z morzem mnie zachwyciło:)
Magia oceanu <3
UsuńUwielbiam Hiszpańskie klimaty, byłam kilka lat temu na Teneryfie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia !
Ja Teneryfę widziałam będąc w górach, a jedynie czubek wulkanu ;)
Usuńpięknie ale dla mnie za gorąco;)
OdpowiedzUsuńPolska w okresie wakacyjnym jest dość chłodna, dlatego wybrałam upał :))
UsuńGran Canaria kojarzy mi się z programem "pamiętniki z wakacji":D
OdpowiedzUsuńHaha, też miałam takie skojarzenia :D
Usuńmi szczegolnie podobala sie plaza w Puerto Rico ☀️😍 fajnie wspominam ta wyspe 😁
OdpowiedzUsuńNie byliśmy w Puerto Rico, ale za to w Puerto de Mogan ;) też było pięknie :)
UsuńNo i plaża w Las Palmas - fajnie wygląda ten kształt półksiężyca
powiem Ci że mam ochotę na Gran Canarię a to za sprawą pewnej kobietki która tam mieszka i która jest w jakiś sposób inspiracją dla mnie odnośnie zdrowego jedzenia i zmiany podejścia do życia:) Ale my w tym roku chyba na Chorwację uderzymy autem- mówię chyba bo u nad to jest tak, że ja wszystko organizuję- booking.com, google itd:) a że jeszcze nie ustaliliśmy dnia wyjazdu to i nic nie rezerwowałam. wyjdzie wszystko z dnia na dzień pewnie:):) A Wasza Tajlandia nie ucieknie- może w przyszłym roku???:)
OdpowiedzUsuńWięc trzymam kciuki za to, żeby wyjazd się udał ;*
UsuńA Tajlandia - kiedyś na pewno się uda. W przyszłym roku to nie wiem, bo jak zacznę pracować to ciekawe czy dostanę urlop :D
Jak pięknie! Muszę dopisać do listy miejsc do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś odwiedzę tę wyspe :)
OdpowiedzUsuń