piątek, 20 lutego 2015

Smacznie Dopasowana :)

Może nie pamiętacie, ale w moich postanowieniach noworocznych (możecie zajrzeć tu) była kategoria dotycząca odżywiania. Oczywiście mowa o zdrowym odżywianiu, czyli więcej warzyw, a mniej słodyczy kupnych. Po opublikowaniu tego postu serwis vitalia.pl zaproponował mi współpracę.

Pomyślałam, że może to być fajny początek, aby móc rzucić słodycze, pić więcej wody i jadać więcej warzyw. A przede wszystkim zmienić wreszcie tak na amen swoje nawyki żywieniowe, ponieważ moja dieta nie wyglądała tak, jak powinna, co skutkowało zatrzymaniem wagi, brak zmian centymetrowych. Słodycze kupne kuszą na prawo i lewo, bo tak naprawdę to one sprowadzają mnie na złą drogę, więc zgodziłam się na współpracę w oka mgnieniu.

Zanim otrzymałam swoją Smacznie Dopasowaną Dietę (, o której można poczytać tu) określałam swoje priorytety. Podoba mi się to, że mogłam wybrać, które produkty nie mają być uwzględnione w mojej diecie. W kwestionariuszu ankietowym zapytano również o to, ile posiłków chcę jadać w dni powszednie, a ile w weekendy. Mogłam to dopasować pod swój plan uczelniany. :)
Przydatną rzeczą jest również to, ze każdy posiłek mogę wymienić na inny. Jeśli nie odpowiadał mi posiłek, śmiało mogłam wymienić go na inny. Spośród 20 innych propozycji naprawdę jest co wybierać. :)
Na cały tydzień jest udostępniona również lista zakupów, którą mogę modyfikować. Każdy produkt wypisane ma swoje zamienniki, więc jest to o tyle wygodne, że nie muszę kupować wszystkiego wymienionego na liście, a składniki, które chce. :)

Po otrzymaniu diety niektóre posiłki wydawały mi się nudne, inne - nie do zjedzenia, ale po ich przygotowaniu byłam zadowolona. Dzięki tej diecie, mam posiłki, na których mogę bazować i zmieniać składniki.
Oto niektóre z moich posiłków:

Chleb żytni z serkiem wiejskim i pomidorem

Ryż i szaszłyki z dorsza

Bruschetta z pomidorkami i czosnkiem

Żytni naleśnik z sałatką owocową


Jeden posiłek, który po przeczytaniu zniechęcił, a po spróbowaniu zachęcił to napój z buraka, truskawek i jabłka z musli. Niestety nie mam zdjęcia, ale jeśli następnym razem nadarzy się okazja do przygotowania, pokażę Wam, jak smakowicie to może wyglądać. :)

Póki co, stosuję dietę od poniedziałku. Po miesiącu będę w stanie Wam powiedzieć coś więcej. ;)

Pozdrawiam, Zdeterminowana. 

34 komentarze:

  1. Nie wiem czy umiałabym się dostosować do diety :) moja buntownicza natura kazałaby mi się buntować :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa współpraca! Wiadomo, musisz się trochę powysilać, żeby przez jakiś czas jeść pod dyktando, a to bywa kłopotliwe czy nużące, ale na pewno czegoś nauczy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazuje na diecie, jeśli coś mi się nie podoba, zmieniam przepis, a jeśli zmieniony mi nie odpowiada to modyfikuję. Jest w porządku. ;)

      Usuń
  3. Apetycznie ta dieta wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  4. w jaki sposób zrobić ten żytni naleśnik z owocami?pysznie wygląda:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic szczególnego. Wodą, mleko, jajka i zamiast mąki pszennej - żytnia. ;)

      Usuń
  5. Na moje zmysły znowu oddziałują ryż i szaszłyki z dorsza :) Powodzenia w dalszym realizowaniu planu :)

    No i gratuluję :)

    Pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj w całym domu był zapach tej ryby, aż ślinka cieknie jak sobie pomyślę ;)

      Usuń
  6. Fajna sprawa. Ten naleśniczek wygląda obłędnie *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. wow super pomysły na jedzonko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Korzystałam kiedyś z oferty vitalii,ale przyznam że jak dla mnie za dużo owoców:/ Poza tym niektóre dania wydawały się naprawdę ok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego niektóre z posiłków staram się modyfikować tak, aby mi pasowały. :)

      Usuń
  9. Napój z burakiem całkiem ciekawy, chociaz z musli bym tutaj zrezygnował. W każdym razie fajne pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie odwrotnie. Bez musli średnie, a z musli rewelacja! ;)

      Usuń
  10. świetna współpraca :) ja również od poniedziałku staram się jeść zdrowiej. w pełni nie jestem z siebie zadowolona, ale nie jadłam przez tydzień czekolady i batonów - więc to mnie cieszy :)
    jaki jest przepis na taki naleśnik? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stawiam teraz na ewentualne domowe słodycze. ;)
      Na małą porcję: 0,3 szklanki mleka, 0,3 szklanki wody, jedno jajko i 6-7 łyżek mąki pełnoziarnistej. :) ja jeszcze dodałam kilka kropel oliwy, żeby mi nie przywierał. ;)

      Usuń
  11. Powodzenia i wytrwałości :D sok z buraka z opisu też mnie zniechęca ale słyszałam o nim wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymieszany z truskawkami, jabłkiem i płatkami - pycha! :)

      Usuń
  12. Ja piłam sok z buraka, marchewki i jabłka - pychota :)
    Powodzenia w utrzymaniu diety! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No to ja czekam z niecierpliwością na relację po wdrożeniu diety, bo może i ja się skuszę. Tylko ja jestem żywieniowo zupełnie niezdyscyplinowana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Smacznie to u Ciebie wygląda :) moja mama robi sok z buraka, marchewki i jabłka, dzięki temu nie czuć buraka i jest pycha!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe, jak będzie ci się podobało. Ja sobie nie wyobrażam, by ktoś inny za mie decydował, co mam zjeśc :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mnie nikt nie decyduje. Jeśli nie mam ochoty na kurczaka - mogę zjeść rybę. Jeśli nie ryba - to wołowina. Jeśli nie kasza to ryż. Akurat w tej diecie podoba mi się to, że każdy produkt mogę zastąpić czymś innym. Poza tym dieta stanowi nowe źródło pozyskiwania nowych przepisów, a ja nie jestem zbyt kreatywna, jeśli chodzi o tworzenie nowych przepisów od podstaw. Czasem przepisy w diecie modyfikuję i jadam w rezultacie tak, jak chcę. :)

      Usuń
  16. A ja uważam,że sok z buraka brzmi fajnie.Może dlatego,że ogólnie lubię buraki :)
    Bardzo fajnie wygląda ta Twoja dieta :)

    Dla mnie słodycze mogłyby nie istnieć,ale ja znów nie potrafię jeść śniadania... ;(
    Pozdrawiam!



    ________________________________________________________________________________



    Mój blog.ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śniadanie najważniejszym posiłkiem dnia! Musisz się przekonać. :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za odwiedzenie bloga. :)