środa, 19 sierpnia 2015

W poszukiwaniu życiowego celu

Z pewnością u każdego z nas nastąpił taki okres w życiu, w którym na chwilę się zatrzymujemy w codziennym biegu i snujemy refleksje na temat naszego życia. Wtedy w głowie kłębią się pytania: "dlaczego przyszłam/przyszedłem na ten świat? w jakim celu?", "co mam do zrobienia na tym świecie?", "kim będę w przyszłości?".
Odpowiedź na te pytania wcale nie są proste, odpowiedź nie przychodzi sama, to my musimy jej poszukiwać w niezliczonych hipotezach "co by było gdyby...".

Dziś tak nietypowo, filozoficznie. Dlaczego? Ponieważ sama czasem zastanawiam się nad sensem mojego istnienia. Zastanawiam się nad tym, co mogę zrobić dla społeczeństwa, co mogę zrobić dla siebie samej.

youtube.com

Poszukiwanie życiowego celu nie należy do łatwych czynności. Ciągle balansujemy między jednym wyjściem a drugim. Niestety życia nie da się do końca kontrolować, jak w grze z serii The Sims, gdzie każdy krok planujesz simom z góry i wiesz, co chcesz za pomocą ich osoby osiągnąć. Kto wie, może ktoś pociąga i za nasze sznurki.

A czy jest coś, do czego każdy dąży w swoim życiu? Myślę, że tak. I śmiało mogę powiedzieć, że każdy człowiek dąży w jakiś sposób do tego stanu.

W poszukiwaniu szczęścia...
Przemierzamy cały świat,
Przemierzamy wszechświat,
Dobijamy do bram i tam oczekujemy wejścia.
Cały ten świat jest u stóp nam,
Cały świat jest u stóp, bracie, siostro ma.
 
Szczęście. Jest emocją, która spowodowana jest doświadczeniami ocenianymi przez społeczeństwo jako pozytywne. Czasami prawdziwe szczęście nie jest usłane różami, a początkowo może prowadzić przez problemy i trudności. Czasem, by być szczęśliwym trzeba przebyć bardzo trudną drogę. Dlaczego? Ponieważ nic nie przychodzi łatwo. Często stawiamy sobie cele, które sprawią, że będziemy szczęśliwi. Bez takich celów nie każdy może być zadowolony i usatysfakcjonowany. 

Jednak nie do końca można powiedzieć, że szczęście przychodzi trudno. Dlaczego nie potrafimy się cieszyć z małych rzeczy? Dlaczego to jest takie trudne?
Nie doceniamy wielu spraw, a może zwyczajnie ich nie widzimy.. Szczęście będzie wtedy, gdy stanie się coś spektakularnego, coś, co każdy zauważy i nie przejdzie obok tego obojętnie. Coś, na co pracowaliśmy latami. Tylko dlaczego szczęście musi być widoczne dla każdego? Czy nie zależy nam na tym, abyśmy to my dostrzegali szczęście wokół nas, w małych, pozornie nic nieznaczących gestach czy słowach? 

Co może zrobić człowiek, który nie jest szczęśliwy? Czy ma w sobie tyle siły i odwagi, aby zrobić coś spektakularnego? Wiele czynności przychodzi mu z wielką trudnością. Nie dostrzeganie piękna i szczęścia wokół nas to już czysty egoizm. Taka osoba myśli tylko o swoim nieszczęściu, o tym, że jest poszkodowana przez los, że nikogo nie obchodzi. A czy egoista zadaje sobie pytanie czy ktoś jego obchodzi?

Dziś wiem, że każda chwila spędzona z najbliższymi jest moją definicją szczęścia. Każdy spacer z czworonogiem sprawia, że jestem szczęśliwa. Każde spotkanie z Ukochanym to szczęście.
Móc powiedzieć: "jestem szczęśliwa!" to jest wielki dar. Jeden z życiowych celów, który plasuje się na wysokiej pozycji. 

Czy potrzeba coś więcej od szczęścia? Z pewnością tak, ale to szczęście może pomóc nam w realizacji kolejnych punktów naszych życiowych celów.

Kilka moich definicji szczęścia:
Mój Maniuś. Kiedy tak na mnie patrzy to wiem, że jestem szczęściarą! Wielką szczęściarą, że wybrał mnie! :)

Tak, dokładnie. Owoce też sprawiają, że można poczuć się szczęśliwym. :)

Dla zachodów słońca warto żyć. Czy nie jest cudownie móc patrzeć na zachodzące słońce?
Bieganie po ogrodzie na bosych stopach. Czego chcieć więcej?
Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)

36 komentarzy:

  1. Podobają mi się Twoje definicje szczęścia, szczególnie ta pierwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie! Ja sama często łapię doła i takie refleksje, ale wtedy pomaga mi dziękowanie: za zdrowe dzieci, za swoje zdrowie, że mam gdzie mieszkać, że nie muszę się martwić co dać dzieciom jeść i za co... Piesek super <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że dajesz radę tak myśleć. Wielu ludzi potrafi się tylko użalać nad sobą. Trzymaj tak dalej, Kochana!

      Usuń
  3. Stawiasz bardzo wiele bardzo celnych pytań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż. Czasem trzeba też szukać odpowiedzi na takie pytania. ;)

      Usuń
  4. Jedne z moich ulubionych owoców :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja staram się doceniać małe rzeczy. Nie ma co czekać, aż szczęście samo przyjdzie i nas kopnie - to my musimy go szukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że coraz więcej osób docenia małe rzeczy. ;)

      Usuń
  6. Czytając Twój wpis Aniu - wprowadziłam się w refleksyjny nastrój. Szczęściem dla każdej osoby przybiera inną postać i najczęściej te małe rzeczy tworzą "szczęścia całość" - tylko musimy je najpierw zauważyć i ... docenić bo nieraz się ich nie docenia a jako szczęścia poszukuje np. wygranej w lotto..
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Małgosiu. Na całe szczęście składa się wiele małych rzeczy. ;)

      Usuń
  7. Świetny, dający do myślenia wpis. Ja staram się cieszyć z małych rzeczy, ale wychodzi różnie. Czasami ich nawet nie zauważam w natłoku zajęć:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że czasami nie dostrzegamy to, co piękne i prawdziwe.

      Usuń
  8. Rzeczywiście za mało czasu poświęcamy tym małym radością :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne ! :)

    Zapraszam do mnie dietetyczne przepisy http://dieta-kate.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy post i dużo wnoszący;)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny wpis :) Ja szczęścia też szukam w prostych rzeczach - wypad na działkę, Chwila dla siebie z książką w ręku czy mruczący kot na kolanach..to też szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super. Warto doceniać małe rzeczy, czasem jest na to za późno. Niestety.

      Usuń
  12. Filozoficznie też czasami po prostu trzeba :) A Twoje definicje szczęścia są wspaniałe :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyjemnie się czyta Twoje posty!

    OdpowiedzUsuń
  14. Warto czasem zastanowić się nad tymi sprawami. Tym bardziej, że z czasem nasze poglądy mogą się zmienić. Zwykle z wiekiem coraz bardziej doceniamy rolę bliskich, a przynajmniej w moim przypadku tak jest :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczęście jest najważniejsze :) Człowiek szczęśliwy uszczęśliwia innych, a gdyby wszyscy byli szczęśliwi świat byłby idealny :D Ot taka filozofia :D Piękny piesek :) Utul go ode mnie :* Kocham zwierzęta mój też mnie bardzo uszczęśliwiał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra filozofia, Kochana. ;)
      Na pewno utulę go od Ciebie! :)

      Usuń
  16. Powiedziałabym nawet, że bycie szczęśliwym to nie jeden z ważniejszych a najważniejszy cel naszego życia. Chociaż... czytałam też, że szczęścia nie powinno się nazywać "celem".
    Malinki <3 moje ukochane, też mi zawsze poprawiają humor. Chyba że są z robalami w środku to już nie bardzo ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Klasyczna definicja brzmi: nieszczęśliwy człowiek ma postanowić, że od tej chwili jest szczęśliwy i ma zacząć zachowywać się tak, jakby już był. To podobno najlepsza receptai jestem skłonna dać jej plusa :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bo definicją szczęścia jest umiejętność cieszenia się z małych rzeczy właśnie. Tacy ludzie są najszczęśliwsi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja miałam taki moment zastanowienia się nad życiowym celem wiele razy. Zawsze z tego wynikało, że chcę być po prostu szczęśliwa. Nieważne gdzie będę za 10 lat. Jeśli będę szczęśliwa tak jak teraz to dla mnie super ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Najpiękniej jest cieszyć się z "małych" rzeczy :) życzę Ci samych szczęśliwych chwil :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślę, że nie ma sensu czekać na szczęście lub zakładać, że przy spełnieniu pewnych oczekiwań staniemy się szczęśliwi (jak schudnę, kupię nową torebkę, poznam świetnego faceta...). Bardzo często ludzie warunkują poczucie szczęścia. Warto uświadomić sobie, że szczęście jest w nas, w drobnych rzeczach i zdarzeniach, które nas spotykają. Aby poczuć się szczęśliwym trzeba doceniać to co się ma oraz pielęgnować w sobie wdzięczność.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedzenie bloga. :)