środa, 5 lipca 2017

Moje ulubione aplikacje na smartfonie

To tu ustalam i planuję swoje posiłki. Najbardziej przydatna w momencie, gdy nie pilnuję swoich posiłków (na urlopie) np. po tegorocznych wakacjach, gdzie waga poleciała w górę "dzięki" wspaniałemu jedzeniu i deserów. Było no limit, więc teraz powracam na właściwe tory. FatSecret to licznik kalorii, dzięki której można odnajdywać informacje o wartościach odżywczych spożywanych produktów. W tej aplikacji można również zapisywać wykonany trening i wagę. Oprócz tego, FatSecret funkcjonować może jak grupa wsparcia - wśród znajomych i nieznajomych.



- każdy zna i na pewno każdy miał na swoim smartfonie. Jest to swojego rodzaju osobisty trener, który mieści się w kieszeni. W wersji bezpłatnej możemy rejestrować swoją aktywność, tzn. czas trwania, prędkość, dystans, spalone kalorie itp. Możemy odbierać dane od trenera audio, rejestrować swoje tętno i wpisywać ręcznie swoje treningi stacjonarne. Poza tym można analizować swoje postępy i wyznaczać cele. Oprócz tego możemy stać się częścią społeczności - tak jak w aplikacji powyżej.
Używam endomondo głównie do jazdy na rowerze, rolkach, biegania i chodzenia, ponieważ uwielbiam wiedzieć, ile przeszłam/przebiegłam/przejechałam. Ta aplikacja to strzał w dziesiątkę :)




jedna z najpopularniejszych, obok Tidala i Spotify, aplikacji do słuchania muzyki za darmo. Można wybrać coś dla siebie spośród 40 milionów utworów i zapisywać do ulubionych. Można posłuchać również muzyki, która została spersonalizowana pod Twój gust. Można tworzyć playlisty, itp. Jednak w wersji darmowej występują reklamy, które mnie w sumie nie denerwują aż tak bardzo. Dla tych, którzy wolą słuchać muzyki bez przerwy jest Deezer Premium+.




dzięki tej aplikacji można blogować z dowolnego miejsca na świecie. Mając smartfona z Androidem można tworzyć i edytować posty, publikować i zapisywać jako kopie robocze, umieszczać zdjęcia itp. Kiedy miałam smartfona z Androidem używałam aplikacje głównie do podglądu swoich postów i komentarzy przy niech się pojawiających. Mogłam odpowiedzieć na komentarze i zajrzeć do Was. Jednak przechodząc z Androida na system iOS nie mam już dostępu do tej appki. W zamian za to mam BlogTouch. Jest on ograniczony w stosunku do standardowego bloggera, ponieważ w darmowej wersji nie mogę tworzyć i publikować postów. I co mnie smuci najbardziej - nie mogę odpowiedzieć na komentarze w aplikacji - chyba, że jeszcze tego nie odkryłam. :D




Uwielbiam aplikację mobilną mojego banku. Łatwo dopasowuje się do indywidualnych potrzeb użytkownika. Jest prosta w obsłudze i intuicyjna. Oferuje dużą swobodę w zarządzaniu finansami. Jedną z najważniejszych funkcji, za którą ją cenię to płatności mobilne BLIK. Kiedy nie mam przy sobie portfela mogę iść na zakupy (oczywiście do wybranych sklepów) i zapłacić poprzez aplikację. Oprócz BLIK-a podoba mi się również obsługa kart lojalnościowych - wystarczy dodać swoje karty i nie nosić pliku osobnych kart.




To ostatnia aplikacja, którą dzisiaj wymienię. Chyba każdy zna aplikację Instagram. Dzięki niej można uchwycić chwile i dzielić się swoimi wspomnieniami ze znajomymi. Podglądać swoich przyjaciół i osoby publiczne. Lubię dzielić się swoimi chwilami i dlatego też nie mogłam nie założyć tutaj konta. Dodaję w zasadzie wszystko, co mi się podoba, od jedzenia przez treningi po swoje milionowe selfie. Jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam:@mi_lensia :)


A Wy Kochani, co używacie? :)


22 komentarze:

  1. Nie mam ani jednej aplikacji wymienionej przez Ciebie ;p Ja to w sumie nie korzystam z apek tak na co dzień. Mam ściągnięty payback, McDonalds i Rossman, ale korzystam z nich tylko kiedy ich potrzebuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stąd kojarzę 2, 4, 5 i 6 aplikacje :)
    Pierwsza wydaję się być naprawdę super. Jeśli ktoś martwi się kaloriami to jest na pewno bardzo pomocna.
    Deezer nie wiedziałam, że jest kolejny odpowiednik Spotify :D Ale i tak słucham muzyki z płyt albo YouTube :)
    Z Milenium nie korzystam i z Instagrama także nie, więc nie są potrzebne mi te aplikacje.

    Ja natomiast w ostatnim czasie to tylko Messenger i Skype ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie chodzi o "martwienie się kaloriami", a o zbilansowany posiłek, bo takie staram się tworzyć ;)
      Muzyki na telefonie nie słucham na youtubie, bo to strasznie niewygodne - nie można zablokować ekranu telefonu :)
      Messengera oczywiście też mam ;)

      Usuń
    2. Rozumiem, ale niektórzy mają na tym punkcie totalnego fioła :D
      Tak to prawda, bywa to niewygodne, więc takie aplikacje są wtedy świetne :)

      Udanego weekendu!

      Usuń
    3. Na szczęście, mogę powiedzieć, że nie mam fioła :D

      Dziękuję i wzajemnie ;)

      Usuń
  3. Fatsecret znam i bardzo lubię :) Korzystam od czasu do czasu :) Instagram tez jest mi znajomy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam Instagrama, muzykę słucham na Spotify, bo mam wykupiony pakiet i mam i na komputerze i na komórce. No i mam też aplikacji parę do poprawiania zdjęć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Instagrama używam, Bloggerem to mnie zainteresowałaś, bo do tej pory logowałam się przez stronę

    OdpowiedzUsuń
  6. korzystałam z endo ale teraz jak biegam ne uruchamiam żadnej apki.
    Instagrama bardzo lubię choć boję się że niedługo będzie przekombinowany bo ciągle jakieś niby bajery w nim wymyślają. apek do muzyki nie mam, pobieram piosenki które lubię na telefon i tyle:) w ogóle w apkach jestem zacofana trochę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja rzadko używam aplikacji. tel jest dla mnie do dzwonienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zamiast fatsecret używam fitatu. Też jest fajne i po polsku.
    Ja w sumie się nie zastanawiałam nad ulubionymi apkami.
    Coś czuję, że to moje gusta i idealnie by mi się sprawdziło endomondo w końcu.
    Pozdrawiam ze słonecznej Austrii! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fatsecret też jest po polsku, tu po prostu dałam przykład, jak aplikacja wygląda ;)

      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  9. Mam endomondo i IG, nie słyszałam o tej pierwszej apce i jak tylko kupię nowy telefon (teraz mam tymczasowy, bo swój popsułam :/) to ją zainstaluje. Nie wiedziałam, że jest również apka bloggera;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś miałam instagram, ale nie korzystam już z niego. Znudził mnie. Blogger'a kiedyś używałam, ale irytował mnie ;/ więc już nie mam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Również kilkakrotnie korzystałam z aplikacji FatSecret :D Bardzo ją lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę sprawdzić jak na telefonie spisze się u mnie Blogger :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaciekawił mnie ten deezer. Chyba wypróbuję :)
    Na początku marudziłam na instagram, że to jakieś kolejne paskudztwo, a niestety, ale po obczajeniu, co to jest, mogę godzinami siedzieć na insta i żadna siła mnie z niego nie wyciągnie XD Kilka razy tak sobie miałam chwile słabości i pytałam siebie, po co mi ta aplikacja, czasem chciałam skasować (w sumie raz usunęłam jedno konto), ale jednak czegoś by mi w życiu brakowało. I chyba bym rzuciła telefon w kąt.
    Można mnie znaleźć pod nickiem: terencjo

    OdpowiedzUsuń
  14. dokładnie - mogliby bloggera nieco zmodyfikować pod względem komentarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Deezer? nie słyszałam, więc pora ściągnąć. Bez Insta to już żyć nie mogę ;D a Endomondo jest świetne do biegania w terenie. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedzenie bloga. :)