Jeszcze w marcu mnie tu nie było i szczerze powiem, że obmyślałam już treść następnego posta. :)
Więc jak w tytule: " Sezon czas zacząć!", a na co? No właśnie.
na rolki! <3 |
Pierwszy raz w tym roku wybrałam się na rolki. Ubrałam się ciepło, czapka, rękawiczki - obowiązkowo i wybyłam w podróż po Trójmiejskich ścieżkach.
Muszę przyznać, że Sopot nie dysponuje dobrymi ścieżkami rowerowymi, głównie chodzi o tą nadmorską. :) Jadąc po niej miałam wrażenie, że jadę po "wąskich koleinach". Dla rowerów nie stanowi to większego problemu, jednak dla moich małych kółek trochę stanowiło. :)
W Gdańsku większość ścieżek położonych jest z kostki bezfugowej (, więc nie ma efektu "kolein" na rolkach) albo z tartanu. Chciałam pojechać na sopockie molo, lecz jak wspomniałam ścieżka nie była zbyt sprzyjająca.
Tak wyglądała moja trasa. Głównie jeździłam, szukając najlepszych miejsc, ale myślę, że i tak trening był owocny.
Jak widać przejechałam niecałe 13 km w ponad godzinę. Wynik nie jest powalający, ale mnie w pełni satysfakcjonuje, zważywszy na czynniki zewnętrzne. Przede wszystkim to była pierwsza jazda w tym roku, więc i tak jestem z siebie dumna. :)
Używam aplikacji MapMyRide i jestem bardzo zadowolona. Zainstalowałam też endomondo, jednak brakowało mi w niej właśnie jazdy na rolkach. :)
A jak wy spędziliście pierwsze dni marca? :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana.
Ja mam wrotki :) i też mam zamiar w nich śmigać. A marzec to obijanie się, bieganie, trenowanie górnej partii ciała, powrót do treningów z ketlem, dużo nauki angielskiego, nowa praca, czytanie książek o edukacji finansowej i eksperymenty kuchenne. Jeju jest dopiero 4 dzień marca a ja już tyle zrobiłam :]]
OdpowiedzUsuńA to jeszcze nie koniec, Agnes! ;**
UsuńGratuluję!
zazdroszcze!!!!!! u mnie pogoda nie sprzyja :(
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie piękna wiosna i będziesz mogła tą pogodę wykorzystać. ;)
UsuńRolki są świetne, może nawet w tym roku się skuszę na zakup. Zapraszam na moje pierwsze dni marca http://wenus-lifestyle.pl/2014/03/przedwiosnie-w-parku-lazienkowskim/
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam i jeszcze raz polecam rolki! ;)
Usuńi po raz kolejny żałuję,że nie potrafię i boję się jazdy na rolkach :( zdecydowanie wolę rower :)
OdpowiedzUsuńNie ma się czego bać. Możesz przełamać strach na jakimś małym obszarze. Nie musisz od razu jeździć po ścieżkach. :)
Usuńuwielbiam rolki! <3 też chciałabym już pojeździć ;)
OdpowiedzUsuńPogoda coraz ładniejsza, więc życzę Ci, abyś jak najszybciej mogła z niej skorzystać. :)
Usuńsuper, ja mam rolki, ale dopiero uczę się jeździć, to raczej nie będzie moja miłość:)
OdpowiedzUsuńPoczątki są trudne, wiem po sobie, ale jak już się nauczyłam to daje niezłą frajdę. :)
Usuńa ja nie mam gdzie jezdzic :(
OdpowiedzUsuńhttp://beslimuk.blogspot.co.uk/
Jeśli naprawdę nie masz gdzie jeździć to wcale nie zazdroszczę! ;)
UsuńTeż byłam na rolkach. Tylko, że ja dopiero się uczę i jeszcze jeżdżę bardzo powoli bojąc się o swoje życie. :D
OdpowiedzUsuńW mgnieniu oka będziesz jeździć jak zawodowiec! ;)
Usuńładny wynik! ja już tak daaawno na rolkach nie jeździłam... ale Wrocław, mimo że duże miasto, też słabo stoi z chodnikami i ścieżkami rowerowymi :P musiałabym dość długą drogę najpierw tachać rolki albo w ogóle jechać tramwajem, żeby po drodze nie zabić się od razu na kółkach :(
OdpowiedzUsuńAby się dobrze jeździło ścieżki muszą nic najlepiej z tartanu, albo z kostki bezfugowej. Ale czasem ciężko o takie. :(
UsuńOj chciała bym pojeździć na rolkach :-D
OdpowiedzUsuńWięc do roboty! ;D
UsuńJa strasznie dawno temu jeździłam na rolkach. Pewnie teraz nie wiedziałabym jak hamować ;)
OdpowiedzUsuńTego się nie zapomina, Aniu! Myślę, że musiałbyś trochę odświeżyć pamięć. ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPierwsze dni marca spędzam w Krakowie, na niespodziewanej podróży służbowej. Szkoda, że pogoda trochę nie dopisuje, ale i tak uwielbiam to miasto. Jutro wracam i biorę przykład z Ciebie, bo już chorobą dłużej usprawiedliwiać się nie mogę.
UsuńBrawo Gaju! Tak dalej. ;)
UsuńTylko uważaj na swoje zdrowie, żebyś się bardziej nie załatwiła.
uwielbiam rolki!!!!:)w weekend idę an rower.już nie mogę się doczekać!:)oby pogoda już była tylko coraz lepsza:)udanego rolkowego weekendu:)
OdpowiedzUsuńwczoraj widziałam chłopaka na rolkach w bluzie i krótkich spodenkach.nie było ciepło.ja byłam w czapce opatulona we Wrocławiu:)
Ja się ubrałam dość ciepło, żeby nie zmarznąć. ;)
UsuńJa teraz jestem u siebie w domu, rolek nie mam, a taka piękna pogoda jest. :(
to idź na długi spacer!:)ja już byłam na dwóch bo tak pięknie słońce świeci:):)
Usuńmuszę zainwestować w tym roku w nowe rolki
OdpowiedzUsuńJa zainwestowałam stosunkowo niedawno i cieszę się, że akurat w rolki. ;)
Usuńja niestety cierpię na brak rolek, ale dopóki mam wf na lodowisku to korzystam z dobrodziejstw łyżew :) poza tym mam zamiar dorzucić jakiś dodatkowy trening na lodowisku, póki jest otwarte
OdpowiedzUsuńJa w tym sezonie abu razu na łyżwach nie byłam, ale cieszę się, że pogoda sprzyja i mogę pojeździć na rolkach. ;)
UsuńRolki to naprawdę świetna sprawa, nawet dla Twojego maluszka, jak już trochę podrośnie. ;)
OdpowiedzUsuńKocham jeździć rolki, ale niestety przed zimą je zepsułam i teraz muszę kupić nowe :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam kilka lat temu i jeszcze mi służą. Tylko kółka od hamowania troszkę starte. :D
Usuńja nie nauczyłam się jeszcze, jeździć na rolkach..obserwuję:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, naprawdę świetna sprawa. :)
UsuńNabrałam ochotę dzięki Tobie na kupno rolek. Ja pierwsze dni biegałam. Przy okazji, nominowałam Cię do zabawy blogowej, odpowiedz na moje pytania: http://zdrowe-mysli.blogspot.com/2014/03/libester-blog-award-poznaj-mnie-troche.html
OdpowiedzUsuńPolecam ich kupno. Świetna zabawa, a do tego modelujesz swoje ciało. :) Dziękuję za nominację. :)
Usuńzostałaś nominowana do Liebster Blog Avard, szczegóły : http://keepcalmandgototraining.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-award.html :)
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję :)
Dziękuję bardzo. :)
Usuńwow, niezły dystans! szacun : )
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć niestety to nie jest szczyt mych marzeń. :D
UsuńAleż Ci zazdroszczę takiej przejażdżki! :)
OdpowiedzUsuńRolki na nogi i dawaj! ;) Naprawdę super!
UsuńUwielbiam jeździć na rolkach :) Słuchawki na uszy i jazda!
OdpowiedzUsuńMuzyka ważna sprawa! Bez niej tak dziwnie. ;)
UsuńUwielbiam rolki ♥ Ostatnio mam jakąś manię, bo ciągle jeżdżę :) może miałabyś ochotę na wspólną obserwację? Daj znać ;)
OdpowiedzUsuńpaulaaa-blog.blogspot.com
Ja tak samo, jazda na rolkach jest baaaaaardzo przyjemna. :)
UsuńNie jeździłam na rolkach od lat, fajna sprawa :) ja póki co cieszyłam się spacerami w słońcu, ale czas też przygotować rower na sezon :)
OdpowiedzUsuńA poza tym: nominowałam Twój blog do Liebster Blog Award. Szczegóły tutaj: http://ritaraga.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-award-przedpremierowy.html
Rolki są świetne, a przy okazji jak kształtują pośladki. :)
UsuńDziękuję za nominację. :)
świetny dystans jak na początek sezonu :)
OdpowiedzUsuńrolki? pamiętam jak kiedyś w nich śmigałam:)
OdpowiedzUsuń