Po krótkiej przerwie wracam do Was.
Przerwa nastała z przyczyn uczelnianych. Wiem, wiem, każdy teraz może ponarzekać na brak czasu, z powodu zaliczeń, kolokwiów i zbliżającej się sesji.
U mnie tydzień zaczął się pełną parą. Miałam dwa zaliczenia, które kosztowały mnie trochę nerwów, szczególnie jedno, skutki odczuwam w postaci bólu brzucha.
Więc, co u mnie?
Ćwiczę, staram się zdrowo odżywiać, uczę się.
Trzy rzeczy, które teraz są najistotniejsze. :)
Jak minął mi tydzień? Oto zdjęcia.
![]() |
Arbuz - owoc, którego nie mogłam się doczekać! |
![]() |
Po deszczu pojawiła się piękna tęcza. |
![]() |
Deserek: jabłko, truskawka, herbatniki, jogurt naturalny. Mniami! |
![]() |
Taka nauka z plackami owsianymi i deserkiem. :) |
![]() |
Zachód słońca w drodze do 3miasta. :) |
W zeszłym, jak i na początku tego tygodnia towarzyszyła nam piękna pogoda, a ja mogę pochwalić się kolejnymi małymi osiągnięciami. :)
Udało mi się zejść poniżej 4 minut za km, z czego bardzo się cieszę. ;) Mam nadzieję, że kolejne wyniki będą równie satysfakcjonujące jak ten poniżej. :)
Kolejny mały sukces? Tak! Nie zjadłam żadnych słodkości kupnych w minionym tygodniu - tylko domowe. Nie było ich aż tak wiele, więc tym bardziej jestem z siebie zadowolona. :)
A jak Wam, Kochani, minął tydzień? Wykorzystaliście dobrą pogodę? :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)
gratuluję sukcesu!!! piękny zachód!!! i smakowity deserek <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :)
Usuńnie ma za co ;)
UsuńTeraz mi narobiłaś ochoty na arbuza : )
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci idzie na tych rolkach, zobaczysz jeszcze trochę i będziesz śmigać poniżej 4min/km jak ja :D
Muszę znaleźć ścieżki bez przejść dla pieszych i świateł, a nie lubię jeździć kilka razy tą samą drogą. ;D
Usuńdeserek ekstra:)
OdpowiedzUsuńA jaki pyszny! ;)
UsuńNa początku pomyślałam, że to biegowe osiągnięcie :D i pomyślałam "że co? Taki czas?- Jak ona to zrobiła?" Dobrze, że to rolki bo bym się biegowych kompleksów nabawiła:P Także ogromnie gratuluję- ja na wrotkach na razie jestem wolniejsza niż gdy biegnę :D
OdpowiedzUsuńA ten deser- wygląda obłędnie!!
Oj Agnes, robisz mi coraz większą ochotę na bieganie. :D ja na rolkach jestem raczej szybsza niż gdy biegam. Dawno temu biegłam, ale nie zakochałam się w biegach długich, tylko krótkich, 100m, 400m. ;)
UsuńTeż myślałam że to bieg:D A jak tak rolkujesz to cały czas jedziesz bez zatrzymania?:)
OdpowiedzUsuńAle ten deserek to chyba zgapię:D
Raczej się nie zatrzymuję, tylko w przypadkach, gdy stoję na światłach. :D
UsuńA zgapiaj - był bardzo dobry, smacznego. :D
Jej gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńSuper że jesteś aktywna ;-) Bardzo mi się to podoba , również uprawiam sport , biegam :-) i lubię to.
Pyszny deserek :-) Pozdrawiam
Dziękuję bardzo. ;)
UsuńJa uwielbiam rolki, jak widać, no i kocham pływać. :)
Deser wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńJa chyba też muszę już zacząć kupować arbuzy. :)
Pozdrawiam.
Deser słodki i zdrowy! Mniam. :)
Usuńo jejku jak ja dawno teczy nie widzialam :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego musiałam zrobić zdjęcie! ;)
Usuńgratulacje :) jest mały sukces:)
OdpowiedzUsuńu mnie bardzo aktywnie - zaczęłam najbardziej intensywny mikrocykl treningowy przed triathlonem, więc mam mnóstwo treningów plus normalnie praca, dom i życie :):):)
Zważywszy na to, że początku sezonu było grubo ponad 4 minuty, to wypadam coraz, coraz lepiej. :)
UsuńTek trzymaj, niech treningi będą z nami! :)
Też muszę ograniczyć słodycze, bo ostatnio trochę przesadzam.
OdpowiedzUsuńJa właściwie ich teraz nie jem. We wtorek zjadłam galaretki kupne, ale to do nauki. :D
Usuńaj u mnie dobra pogoda była ostatni raz w tamtym tygodniu i mam nadzieję że na weekend wróci ;) teraz to czysta jesień;P gratuluję sukcesów i miło spędzonych dni, ja również staram się uważać wciąż na dobre jedzonko ale czasem zdarzy się jakiś grzech. Teraz rozwiązałam to inaczej - codziennie po treningu w ramach nagrody zjadam jedną kostkę gorzkiej czekolady 75%, zaspokaja potrzebę na słodkie a ja zachowuje się teraz trochę jak pies Pavłowa, bo jak nie poćwiczę to nie chce mi się tej kostki :P
OdpowiedzUsuńJak mi się zachcę słodyczy, to zrobię sobie ciasteczka owsiane - mniam! Niebo w gębie.
UsuńDziękuję bardzo! :)
1 sekunda to niewiele, zależy do pogody wiatru, całokształtu dnia, samopoczucia
OdpowiedzUsuń1 sekunda niewiele, ale dla Zbigniewa Bródki 3 tysięczne sekundy jest dużą różnicą. ;) A poza tym w 10 km to już różnica 10 sekund. :)
UsuńMnie też ostatnio uczelnia pochłania, ale najważniejsze to nie stracić motywacji! :)
OdpowiedzUsuńMotywacja musi być! Ja w przerwie od nauki idę ćwiczyć. ;)
UsuńAle smakowitości, samo lato! Powodzenia z sesją :)
OdpowiedzUsuńNie-dziękuję! :)
Usuńdeser wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńja się nie mogłam powstrzymać i właśnie zjadłam całą czekoladę :(
też ze stresu zawsze boli mnie brzuch
Ja chyba zrobię ciasteczka owsiane, bo mam chęć. ;)
UsuńAle mi narobiłaś apetytu tym arbuzem i deserem:)
OdpowiedzUsuńArbuzy uwielbiam! ;)
UsuńMniam, uwielbiam takie desery ;)
OdpowiedzUsuńJak ujędrnić ciało w 2 tygodnie
Ja też uwielbiam. ;)
UsuńRównież staram się zdrowo odżywiać i ćwiczyć - nie ma nic lepszego od robienia czegoś dobrego dla swojego ciała.
OdpowiedzUsuńDla fanów życia fit - http://www.facebook.com/getfitpowerwithus
U mnie miniony tydzień dziwny był. Nie zrobiłam niczego, co sobie zaplanowałam i w ogóle czułam się badziewiarsko, a zwieńczeniem nieróbstwa była sobota. Dobrze, że już poniedziałek i mogę zacząć od nowa. Na razie dobrze mi idzie, a przynajmniej w kwestii odżywiania. Bo ta kwestia w ubiegłym tygodniu również legła w gruzach. I - o zgrozo - dobrze mi było z tym lenistwem... Chyba tego potrzebowałam!
OdpowiedzUsuńarbuz mniam mniam, tylko ponoć nie za dobry na diecie? w każdym razie również uwielbiam, ubóstwiam i latem żyję głównie na arbuzie :) Powodzenia w sesji!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie otworzyłam arbuzowego sezonu, muszę to natychmiast zmienić :)
OdpowiedzUsuń