Po mojej tygodniowej nieobecności przychodzę do Was z porcją zdjęć, moimi migawkami zeszłego tygodnia.
![]() |
Gdańsk! <3 Takie zdjęcia tylko na rolkach! ;) |
![]() |
Powrót po majówce do Trójmiasta. :) |
![]() |
Trochę kaloryczny, ale pyszny deser. Kiwi, truskawka, bita śmietana - następnym razem zamiast bitej - jogurt naturalny! |
![]() |
4-kilometrowy spacerek z autobusu do babci! <3 |
![]() |
Miniony weekend spędzony na łonie natury! |
![]() |
Maniek nad jeziorkiem. :) |
![]() |
Zabawy z ukochanym pupilem. |
![]() |
Dzisiejszy obiadek: ryż, kurczak, gotowana marchewka <3 |
![]() |
Dzisiejszy spacer nad morze z Ukochanym D. <3 |
Mniej więcej tak wyglądał mój tydzień. Ćwiczenia były. W weekend troszkę mniej, ale zawsze był jakiś spacer. Nabawiłam się zapalenia pęcherza, na szczęście już prawie całkowicie przeszło. :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana. :)
zjadłam bym ten deserek w wersji jogurtowej :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem właśnie z jogurtem zrobię, bo ze śmietaną był troszkę za ciężki. :)
Usuńw jaki sposób zrobiłaś kurczaka?pysznie wygląda:)zazdroszczę morza:)
OdpowiedzUsuńKurczak w przyprawie właśnie do kurczaka. W przyprawie jest sól, pieprz, chilli, tymianek i jeszcze kilka ziół, więc 0 konserwantów. :)
Usuńdziękuję za odpowiedź.kurczak na patelni czy z piekarnika?jak z patelni to olej zwykły?pozdrawiam
UsuńNie ma za co. Na patelni z dosłownie kroplą oliwy z oliwek. ;) wszystko zależy od Twojej patelni.
Usuńpiękne zdjęcia:) ten piesek:) i ten deserek z musami:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńLubię umieszczać zdjęcia na blogu, jak i sama uwielbiam oglądać je u innych. :)
Morze.. czy już mówiłam, jak Ci zazdroszczę? :D
OdpowiedzUsuńOj mówiłaś, mówiłaś! ;)
UsuńZawsze możesz odwiedzić Zdeterminowaną. :D
Będę miała to na uwadze, strzeż się! :D
UsuńA zapraszam! Tylko uprzedź mnie wcześniej! :D
Usuńsamo pyszne jedzonko! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję! Było pyszne. :)
UsuńTaki deserek bym teraz chętnie wchłonęła do kawki.
OdpowiedzUsuńNic prostszego! ;) 10 minut i deser gotowy. :)
UsuńMniam, pyszny deser, a zdjęcia świetne ;) Tak warto zastępować bitą śmietanę jogurtem, a u mnie akurat rady jak ubić bitą śmietanę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wenus-lifestyle.pl/2014/05/jak-ubic-bita-smietane/
Deserek był wyśmienity! Następnym razem będzie jogurt - obiecuję! :D
UsuńFajnie Ci tydzień minoł :)
OdpowiedzUsuńManiek jest słodki mojej Martice go pokarze (p.s też mam yorka)
Może i kaloryczny deser, ale lepsze to niż jakieś ciasto :P
Mój Maniek to trochę duży york, hihi. :D
UsuńDziś właśnie zrobiłam kopiec kreta i już się boję. :D
Może to dobrze , bo moja o dziwo nie przepada za yorkami i leci do dużych psów :)
UsuńNo to zaszalałaś
Deserek wygląda bardzo apetycznie :) Z chęcią odwiedziłabym polskie morze :) Ja jestem z Krakowa, więc bliżej mam w góry :)
OdpowiedzUsuńBył bardzo smaczny. ;)
UsuńJa bardzo bym chciała pojechać w góry częściej niż raz w roku. ;)
Bardzo apetyczny deser ^^ i zazdroszczę morza, bo ja go nie widziałam już jakieś 4 lata :(
OdpowiedzUsuńTaki deser mogę jeść codziennie! <3
UsuńMorze jest piękne, bardzo mnie uspokaja. :)
świetne foty... zazdroszcze deseru :P
OdpowiedzUsuń10 minut i deserek zrobiony. Mniami! ;)
UsuńDwóch tuszy? Jakich i jak to robisz? :) Narobiłaś mi ochoty na ten deser :)
OdpowiedzUsuńNajpierw jeden nakładam, który wydłuża i dobrze rozczesuje moje rzęsy, się bez rewelacji, a potem pogrubiający. Jeden mam z my essence, bodajże z natury, drugi z lovely z rossmanna. No i oczywiście zbieram nadmiar tuszu, żeby rzęsy się nie posklejały. :)
UsuńCzasem nawet trzech używam, szczerze powiem. :D
UsuńAle osobno stosowane nie dają efektu ładnych rzęs. Jeszcze nie trafiłam na dobrą szczoteczkę, która pomoże moim rzęsom więc stosuję dwa/trzy tusze/szczoteczki. :)
Wow, podziwiam determinację w ćwiczeniach:) Fajny tydzień:)
OdpowiedzUsuńOby przełożyło się na efekty! ;)
UsuńDeserek pysznie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńA jaki był dobry! ;) Mniam!
Usuńzazdroszczę morza ! ale bym się wybrała na plażę.. a deser wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńMimo, że blisko morza mieszkam, często nad nim nie bywam. :D Taka ironia. :P
UsuńJa też spaceru nad morze zazdroszczę, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;) morze faktycznie ma coś w sobie, bo jak widać, wiele osób chciałoby pospacerować nad nim. :)
UsuńTeż bym pospacerowała na ostatnim;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume
To w najbliższe ciepłe dni trzeba wycieczkę nad morze zrobić! ;)
UsuńManiek jest cudny ;)
OdpowiedzUsuńA jaki kochany! :)
UsuńAh jak ci zazdroszczę ze mieszkasz w trójmieście! Ja na taki widok musze czekac do wakacji!
OdpowiedzUsuńJa czasem sama sobie zazdroszczę, że mam takie szczęście! ;)
Usuńwidzę, że pięknie się wszystko kręci :) aktywnie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńOby zawsze tak się kręciło. ;)
UsuńWszystkie zdjęcia są czadowe :D Trzeba było się nie przyznawać, że to bita śmietana :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńEeee tam, nie można wszystkiego odrzucić od razu. ;D
deser pyszny :)
OdpowiedzUsuńw tym roku nie jadę na urlop nad morze, wchodząc na Twojego bloga bardzo nad tym ubolewam ;)
jakich przypraw używasz do kurczaka? :)
Deser niebiański był! :)
UsuńWchodź na bloga częściej, to chociaż myślami będziesz nad morzem, Kochana. :)
Używam przyprawy do kurczaka z Prymatu. W skład wchodzą m.in. sól, pieprz, chilli i różne zioła. :) Czasem też używam przyprawy do gyrosa czy kebaba.