Podsumowanie kwietnia niesie za sobą rozczarowanie. Nawet mogę rzec, że wielkie rozczarowanie. Miało być pięknie i kolorowo. Plany wybiegania przynajmniej 50-60 km legły w gruzach. Dlaczego? Zbyt mała intensywność treningów, a kiedy miałam w planach wydłużanie dystansu - dopadła mnie choroba (i to były właśnie te ciepłe, wspaniałe dni, a wieczory były wprost idealne do dodawania kolejnych, kolejnych kilometrów...).
Z początkiem miesiąca było całkiem intensywnie. Rozciąganie - tak, tu mogę przyznać, że było całkiem nieźle... do czasu choroby. W czasie choroby próbowałam rozciągać się, ale te próby powodowały straszne osłabienie organizmu, więc dałam sobie konkretny reset od aktywności fizycznych.
Co jeszcze w kwietniu?
Skończyłam trzeci rozdział mojej pracy licencjackiej. Z tego jestem bardzo zadowolona i dumna, bo choroba usadziła mnie przed komputerem i napisałam ostatni rozdział. Jakie to wspaniałe uczucie wiedzieć, że nie ciąży na mnie już żaden rozdział. Jeszcze wystarczy napisać wstęp i zakończenie i praca w całości będzie ukończona. Potem już będę czekać na termin obrony i wakacje. :)
Apropo wakacji. Maj jest wspaniałym miesiącem. Wszystko budzi się do aktywnego życia. Drzewa już przyozdobione są liśćmi i pogoda dopisuje. Choć początek tegorocznego maja nie przypomina tego opisu to wiem, że wreszcie wynagrodzi nas dobrą i słoneczną pogodą.
Maj jest również dobrym miesiącem na to, aby w pełni przygotować się na zbliżające wakacje.
Więc przyłącz się do mnie.
Co robię?
1. Ćwiczę, biegam, jeżdżę na rolkach i rowerze, chodzę, rozciągam się. Każda aktywność jest dobra, abyśmy poczuli się lepiej. Gwarantuję, że nasze samopoczucie będzie lepsze i ciało nas wynagrodzi. :)
2. Zdrowo jem, bez zbędnych kalorii. Traktuję swoje podniebienie po królewsku! :)
3. Dbam o ciało, paznokcie i włosy - jak zawsze. To, co otacza nasze ciało, musi być równie piękne jak sylwetka! :)
4. Myślę pozytywnie! Tak - bierzmy się do działania z pozytywnym nastawieniem, bo narzekanie nic nie pomoże!
Do wakacji niespełna dwa miesiące. W ten czas można zmienić wszystko, jeśli tylko mamy tyle siły i odwagi na lepsze jutro. :) Życzę wszystkim wiele zapału do pracy i powodzenia Kochani! :)
Pozdrawiam, Zdeterminowana.
Zaniedbałam się ostatnio z ćwiczeniami niestety ... :)
OdpowiedzUsuńMoje ostatnie dni kwietnia do najlepszych też nie należały.. niestety.
UsuńZazdroszczę licencjatu :) U mnie jest właśnie początek teoretyczny, który te kilkanaście stron zajął, a teraz "praktyka" i tu zaczynają się schody. Bo niestety dużo źródeł mam w języku obcym (francuski, niemiecki, szwedzki) i ustawy w tych językach, albo statystyki to istna tragedia ;/ ale jakoś się zepnę i będzie dobrze ;)Też marzą mi się wakacje z idealna sylwetką (cokolwiek to nie znaczy), ale chyba w tym roku będzie ciężko ze względu na zdrowie. Od zakończenia wakacji i wsadzenia w gips nogi w październiku miałam tylko pod górkę, teraz też jestem bardzo ograniczona, ale myślę że zdrowie ważniejsze, a aż tak źle nie jest :)
OdpowiedzUsuńDobrego miesiąca
Maju, ale skoro piszesz i magisterkę i licencjat - to ja Tobie zazdroszczę, że jesteś w stanie tyle zrobić! :) Mam nadzieję, że poradzisz sobie (w sumie to nawet jestem tego pewna! :D) ze źródłami. Mój temat miał wystarczająco sporo źródeł polskich i to jeszcze w Internecie, więc będzie dobrze. Teraz tylko ewentualne poprawki trzeciego rozdziału. :)
UsuńZdrowie jest najważniejsze, a z tego co u Ciebie czytałam, to i tak sporo robisz mimo problemów zdrowotnych. :)
Dziękuję!
Muszę sobie jakoś radzić :) Ważne to się nie poddawać.
UsuńTrzymam za Ciebie mocno kciuki, Maju. :)
Usuńu mnie przez chorobę to samo, już fajnie jeździłam do pracy rowerem, dodatkowa dawka ruchu, a tu choroba, teraz marudzą że osłabiona jeszcze jestem, ze wieje i mam rower zostawić w spokoju:/
OdpowiedzUsuńNa szczęście w maj weszłam już bez choroby, katar lekki został i mogę ruszać do działania. A Tobie dużo zdrówka! :)
UsuńJa właśnie próbuję wybrać promotora i temat pracy inżynierskiej <3 oby Twój maj był treningowo lepszy :)
OdpowiedzUsuńJa dokonałam cudu, wybierając promotora. Nie znając za wielu, wybrałam, moim zdaniem, najlepszego. :D Uff, no i praca napisana prawie jak z płatka :D
Usuńz taką aktywnością na wakacjach będzie bosko! <3
OdpowiedzUsuńNiech Pomorze pozbędzie się tych wiatrów, a przyciągnie więcej słoneczka i śmigam na rolki! :D
UsuńTeż postaram się mieć jak najlepszą sylwetke :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) Pamiętaj, że nie jesteś sama. :)
UsuńWakacje będą Twoje!
OdpowiedzUsuńByłabym mega dumna! W sumie to śmiało mogę powiedzieć: będę! :)
UsuńTrzymam kciuki za spełnienie tego planu! U mnie też kwiecień nie był łaskawy niestety :/
UsuńDziękuję. Dam radę! ;)
Usuń♥
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki! U mnie maj ciężkiej pracy po ano i wreszcie uzyskanie swoich efektów na nowo. Świetny wpis i blog! ;) Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
UsuńMój maj będzie intensywny! ;)
Najbardziej nie lubię jak sobie ułożę plan a potem wypadnie choroba, albo kontuzja...
OdpowiedzUsuńNo tak, chyba nikt nie lubi jak coś nam krzyżuje plany..
UsuńŚwietny pomysł! Bardzo mi się podoba ;). Sama zaczęłam moje małe wyzwanie 33 dni do wesela ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze pomysł Ci się podoba. ;)
UsuńTo prawie ćwiczymy razem. ;)
U mnie w kwietniu też było słabo przez chorobę... ale teraz to nadrobimy!!
OdpowiedzUsuńPewnie! W grupie siła! ;)
UsuńA ja życzę Ci determinacji, motywacji i trzymam kciuki za Twój maj i najbliższe 2 miesiące. Nie samym bieganiem żyje człowiek - inne aktywności też są bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Małgosiu. ;)
UsuńSporo determinacji i motywacji na pewno się przyda.
Dużo ludzi zapomina właśnie o pozytywnym nastawieniu, a to jest też bardzo ważne, ze względu na to, że mamy więcej chęci do działania, a jak się tak negatywnie nastawiamy, to później nic nam się nie chce :)
OdpowiedzUsuńMaj będzie lepszy! Mnie też teraz dorwało choróbsko, ale mam nadzieję, że już w czwartek zawitam na silowni :D
Nastawienie bardzo bardzo ważne. Na razie myślę pozytywnie i jest dobrze! :)
UsuńŻyczę Ci dużo, dużo zdrówka. ;)
Pozytywne nastawienie działa cuda
OdpowiedzUsuńMasz rację! :)
UsuńZielono u Ciebie na wiosnę na Endo :D Równie owocnego maju życzę :*
OdpowiedzUsuńMaj ma być bardziej zielony! :D Dziękuję! :*
UsuńDzięki za kolejną dawkę motywacji ;)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie ;)
UsuńŻyczę dużo zdrowia :) Bo motywacje to Ty masz :) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu! :D
UsuńSuper, że Ty też ćwiczysz figurę na lato! ;D Fajnie, ćwiczyć i być w grupie ;)))
OdpowiedzUsuńJak już wcześniej pisałam: w grupie siła! ;)
Usuń